Prawie 2 tys. polskich mleczarń i zakładów mięsnych może zostać zamkniętych w dniu naszego wejście do UE – wynika z listu Komisji Europejskiej do ministra rolnictwa Adama Tańskiego. Polski resort rolnictwa zaprzecza, jakoby otrzymał list z Brukseli.
Do listu dyrektora generalnego Komisji Europejskiej odpowiadającego za zdrowie i ochronę konsumentów, Roberta Colemana, skierowanego do ministra rolnictwa Adama Tańskiego dotarła brukselska korespondentka RMF. Z pisma jasno wynika, że dostosowanie polskich rzeźni i mleczarń do unijnych standardów jest bardzo powolne.
Co więcej, z powodu poważnych zaniedbań w dziedzinie weterynarii i bezpieczeństwa żywności Komisja Europejska, grozi Polsce wstrzymaniem eksportu żywności i zwierząt.
I choć groźby są bardzo poważne, to zarówno w Polsce, jak i w Brukseli próbuje się je minimalizować ze względu na zbliżające się referendum. Polski resort zdrowia stwierdził nawet, iż żadnego listu z Komisji Europejskiej nie otrzymał.