Maklerzy są zdania, że to najlepsza forma zdejmowania nadwyżek z rynku. Wszyscy z niecierpliwością czekają na ogłoszenie kolejnego przetargu, bo to najlepsze rozwiązanie i dla eksporterów i dla zakładów, a nawet dla Agencji, która co prawda daje dopłaty, ale traci na tym mniej niż przy tradycyjnych formach interwencji.
Z wyliczeń maklerów wynika, że koszty zakupu, składowania, chłodzenia, załadunku, wyładunku, koszty administracyjne i inne przy zakupie półtusz w styczniu wynoszą teraz Agencję około 7,5 – 8 zł za każdy kilogram. Tymczasem na przetargach wystawia ona półtusze po 3 zł/kg. Nietrudno policzyć, że strata wynosi co najmniej 4,5 zł! Zostawiamy to pod rozwagę Agencji, która jak dotąd nie paliła się do wysyłki mięsa z dopłatami. Ale z nieoficjalnych doniesień wynika, że w styczniu można spodziewać się ogłoszenia przetargu.
A na krajowym rynku nie ma szaleństwa. Nieznacznie zdrożała szynka. Schab sprzedaje się tylko na bieżące potrzeby. Teraz kilogram kosztuje około 10,30 zł, ale wkrótce sytuacja powinna się zmienić – komentuje Adam Wierzbowski z Giełdy Netbrokers w Krakowie.