Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Pierwsze ofiary opcji

18 lutego 2009
Coraz liczniejsze są doniesienia o pierwszych ofiarach umów na opcje walutowe zakładów branży rolno-spożywczej. Ostatnio Maciej Duda, prezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda, musiał się tłumaczyć inwestorom z opcji - teraz akcje jego firmy lecą na łeb na szyję. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Polski Koncern Mięsny Duda wprowadził rynek w błąd w sprawie opcji walutowych. W ostatnich tygodniach prezes PKM Duda kilkakrotnie zapewniał oficjalnie, że jego spółka jest "czysta".
- To oszustwo. Duda jest skończony - takie słowa cytował "Puls Biznesu" powtarzając to, co usłyszał od zarządzających w funduszach emerytalnych i inwestycyjnych, a także od analityków giełdowych, którzy wystawiają Dudzie rekomendację. Akcje PKM Duda potaniały o jedną trzecią.
Rząd wobec tych wydarzeń nie pozostaje bierny. Wczoraj, 17 lutego br. premier Donald Tusk zapowiedział, że za tydzień będzie gotowy harmonogram działań rządu w sprawie pomocy firmom, które podpisały z bankami umowy na opcje walutowe. Wyjaśnił, że chodzi o pomoc m.in. organizacyjną wtedy, gdy firmy (dotknięte skutkami opcji walutowych) będą dochodziły swoich praw.
 -Ustaliliśmy z wicepremierem Pawlakiem, że nie podejmiemy żadnych działań, które przerzuciłyby na budżet, czyli na podatnika, skutki tych podpisanych przez firmy kontraktów - powiedział premier. Wicepremier Waldemar Pawlak liczył, że rząd zajmie się projektem ustawy, która zakładała nawet unieważnienie umów opcyjnych. Komitet Rady Ministrów nie zarekomendował jednak rządowi tego projektu. Co na to wicepremier? – Jeżeli nie będzie poparcia do ustawy ze strony Rady Ministrów, to będziemy szukać pomocy w parlamencie – zapowiedział wicepremier. To może się udać, bo PiS jest za. „Nie” -  mówią ministrowie sprawiedliwości, rozwoju regionalnego i finansów. Zdaniem prawników takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z konstytucja a zdaniem prawników to Polskę mogłoby słono kosztować.
Na wtorkowym posiedzeniu rządu dyskusja na temat opcji i innych instrumentów finansowych, które postawiły polskie firmy w  trudnej sytuacji w relacji z bankami, na wniosek Waldemara Pawlaka jednak się odbyła. Ministrowie zapoznawszy się ze wszelkimi szczegółami sprawi doszli jednomyślnie do dwóch wniosków – jak informował premier Donald Tusk. Po pierwsze w odniesieniu do spółek Skarbu Państwa i spółek z udziałem SP będzie przeprowadzony dokładny audyt (sprawdzenie stanu finansów i zawieranych umów), ustaleni maja być winni podpisania niecelowych kontraktów- Nie wykluczamy – mówił premier - że jednym  z efektów audytu i szczegółowej analizy kondycji spółek będą wnioski o charakterze prokuratorskim. Po drugie – ustalono z Waldemarem Pawlakiem, że rząd nie podejmie żadnych działań, które przerzuciłyby  na podatników skutków podpisanych kontraktów. Za tydzień – zapowiedział premier – rząd przyjmie harmonogram działań na rzecz wyjaśnienia „sytuacji opcyjnej i pomocy prawnej i organizacyjnej firmom wtedy kiedy będą dochodziły swych racji lub będą układały się z bankami. Rząd sprawdzi, czy wszystkie zawarte kontrakty były zgodne z prawem. Premier podkreślał, ze część odpowiedzialności spada na prezesów lub dyrektorów finansowych firm, bo oni te  niekorzystne dla swoich firm kontrakty podpisywali.
Właścicielami opcji są zachodnie banki, te same które dziś „grają” na osłabienie złotego. Mogą zarobić 15 mld euro, bo na tyle wyceniane są transakcje opcyjne polskich firm. Ostatnie umowy na opcje kończą się w sierpniu 2010 r.


POWIĄZANE

Minister Czesław Siekierski spotkał się z przedstawicielami branży spożywczej, k...

W nawiązaniu do publikacji pojawiających się w brytyjskich mediach, z pełną stan...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę