Na 150 tys. ton szacowana jest nadwyżka wieprzowiny na rynku – takich obliczeń dokonał Polski Związek Eksporterów i Importerów Mięsa, który skupia duże zakłady. Nie jest to dobra informacja dla tych rolników zajmujących się tuczem trzody. Oznacza bowiem, że mimo zbliżania się Świąt Wielkanocnych ceny żywca nie wzrosną.
Ale są też i dobre informacje, bo na rynku mogła być jeszcze gorsza sytuacja. Rumunia przymierzała się do wprowadzenia zaporowego cła na import świeżo chłodzonej wieprzowiny. Z obecnych 15% chciała podnieść cło do 50%, ale zabiegi ze strony m.in. naszego resortu gospodarki okazały się skuteczne i do podwyżki nie doszło.
Rumunia to praktycznie ostatni kraj, który chce jeszcze kupować naszą wieprzowinę.