Egzotyczną hodowlą, jak na europejskie warunki zajął się niemiecki rolnik z Bawarii. Jego stado bizonów liczy obecnie 100 zwierząt i składa się z krów mamek, cieląt i kilku rozpłodników. Zwierzęta zostały sprowadzone do gospodarstwa wspomnianego rolnika z Kanady do Niemiec na początku lat 90.
Mięso bizonów charakteryzuje się niską zawartością tłuszczu i wody oraz nie
zawiera cholesterolu. Kucharz lub kucharka musi uważać, aby nie przypalić mięsa.
Rolnik z zawodu jest także rzeźnikiem i sprzedaje mięso bizonów bezpośrednio z
gospodarstwa. Za surowiec na gulasz uzyskuje 15 euro/kg (64,5 zł/kg), zaś za
filet trzeba zapłacić 44 euro/kg (189,2 zł/kg). Ponadto rolnik wspólnie z innym
rzeźnikiem produkuje co tydzień 30-35 rodzajów kiełbas zwierających mięso z
bizonów. Za skórę zimową pozyskaną z bizona można otrzymać 1250 euro (5375
zł).
Bizony utrzymuje się w warunkach jak najbardziej zbliżonych do
naturalnych. Bawół może osiągnąć wiek nawet 40 lat. Zapotrzebowanie w Niemczech
na żeńskie potomstwo bizona jest duże. Hodowca sprzedaje żeński materiał także
do Włoch, Szwajcarii, Luxemburga.