Co czwarty zakład mleczarski i przetwórstwa drobiowego nie spełnia dziś standardów Unii Europejskiej - alarmuje Dziennik Łódzki.
Zdaniem zachodnich inspektorów sanitarnych w niektórych łódzkich zakładach panują warunki podobne do tych z XIX wieku.
Jan Podkówka, prezes koła Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy Ziemi Łódzkiej podczas spotkania w cechu masarzy przyznał, że na sytuację wpływa fakt, że w znowelizowanej ustawie weterynaryjnej zaostrzono przepisy dla zakładów, ale jest ona sprzeczna z przygotowaną ustawą o uboju gospodarczym. "Posłowie uznali, że można pozostawić w spokoju ubój świń w gospodarstwach rolnych, o ile mięso nie trafi do sieci handlowej. To zielone światło dla szarej strefy" - mówi Podkówka.
Rzemieślnicy masarstwa zwracają też uwagę na dodatkowe opłaty weterynaryjne oraz zbędne kontrole ograniczające się do badań faktur zamiast badania mięsa.
W Dz.U. Nr 52 z 28 marca 2003 r. opublikowano ustawę z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej i niektórych innych ustaw. Ustawa wchodzi w życie z dniem 28 kwietnia 2003 r. (z wyjątkami).