Od trzech tygodni trwa akcja zagospodarowania nadwyżek żywności na cele charytatywne. Przeznaczone na konserwy półtusze z zapasów Agencji mają trafić do najbardziej potrzebujących.
Jednak zdaniem niektórych organizacja całego przedsięwzięcia budzi wątpliwości. Agencja Rynku Rolnego, Ministerstwo Gospodarki oraz Federacja Polskich Banków Żywności postanowiły je rozwiać. Pretekstem do spotkania był Światowy Dzień Żywności.
ARR ogłosiła przetarg dla zakładów mięsnych, które chciały wziąć udział w tej
akcji. Zgłosiło się ośmiu producentów. Przyjęto siedmiu z nich. Wybrane zakłady
zadeklarowały, że z ponad 12 tys. ton półtusz wyprodukują ponad 5 tys. ton
gotowych wyrobów. Na zagospodarowanie pozostałej ilości półtusz ogłoszono drugi
przetarg. Razem do podziału zostanie 5,5 tys. ton gotowych
produktów.
Agencja tłumaczy, że rozliczenie się z zakładami mięsem
jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż kupowanie konserw za
pieniądze.
– Zasada jest jedna – wartości półtusz ma
odpowiadać wartości gotowych produktów – mówi prezes ARR Stanisław Stańko.
Podział rządowej pomocy powierzono Bankom Żywności jednej z największych w kraju
organizacji zajmującej się zbiórką i dystrybucją żywności dla
ubogich.
Do rej pory odebrano z zapasów Agencji ponad 5 tys. ton
półtusz, a w magazynach Banku Żywności jest już ponad 1200 kg gotowych
produktów. Pomoc trafi do około 3 tysięcy osób. Akcja potrwa do stycznia 2004
roku.