Trzy kolejne polskie zakłady mięsne mają prawo eksportu na rosyjski rynek. Takie stanowisko rosyjskich służb weterynaryjnych trafiło właśnie na biurko Głównego Lekarza Weterynarii. Wygląda na to, że Rosjanie zatwierdzanie zakładów znacznie przyspieszyli. Dotychczas na taką decyzję czekało się miesiącami. Teraz zapadła ona zaledwie w ciągu kilku tygodni.
Lista 7 firm mięsnych z uprawnieniami eksportu do federacji rosyjskiej wydłużona o kolejne dwa zakłady przetwarzające wieprzowinę i jeden drobiowy. Co ciekawe. W lipcu Rosjanie skontrolowali tylko trzy zakłady i wszystkie otrzymały zezwolenia.
Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii: były to zakłady zgłoszone przez inspektorów rosyjskich. Ważny element to taki, że między polskimi eksporterami a rosyjskimi importerami jest współpraca i jak widać, rosyjscy importerzy mają duży wpływ na wybór zakładów do kontroli.
Znacznie więcej, bo aż 30 firm podda się wkrótce kolejnym rosyjskim kontrolom weterynaryjnym. Podobnie jak w przypadku trzech zakładów, także i teraz oczekiwana jest szybka decyzja, która pozwoli przyspieszyć handel ze wschodnim sąsiadem.
Przypomnijmy. Z podobną wizytą niebawem przyjadą też koreańscy inspektorzy, którzy odwiedzą 7 zakładów mięsnych.
Janusz Rodziewicz, Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP: mamy już uprawnienia. Kilkanaście zakładów ma uprawnienia są to bardzo rygorystyczne przepisy.
Mimo to, zainteresowanie Dalekim Wschodem jest ogromne. Dla polskich zakładów to nie tylko szansa na systematyczne dostawy i rzetelnego odbiorcę. To także prestiż handlu z bardzo wymagającym klientem.