W przyszłym tygodniu rozpocznie się protest rolników. Tym razem nie będzie blokad dróg. Będą natomiast pikiety przed urzędami centralnymi i zakładami mięsnymi. Do takich uzgodnień doszli rolnicy z kilkunastu powiatów Wielkopolski, Lubuskiego i Dolnego Śląska na spotkaniu komitetów protestacyjnych w Moraczewie koło Leszna.
Jeszcze kilka miesięcy temu za kilogram żywca rolnik dostawał ponad trzy złote. Teraz cena drastycznie spadła. Koncerny mięsne i firmy ubojowe płacą dużo mniej, nawet o kilkadziesiąt groszy na kilogramie.
Podobnie sytuacja wygląda w całym kraju. Rolnicy próbowali o swoich problemach rozmawiać w ministerstwie rolnictwa. Na razie doczekali się jedynie skupu interwencyjnego żywca, a to jak twierdzą nie uleczy sytuacji.
Zamiast więc czekać na kolejne działania rządu, rolnicy postanowili zaprotestować. Pierwsza akcja protestacyjna – 17 stycznia. Rolnicy będą pikietować przed siedzibą koncernu mięsnego DUDA S.A. w Grąbkowie koło Jutrosina. DUDA to jeden z potentatów w branży mięsnej.