Komisja Europejska sporządziła projekt dokumentu, który zmusi nasze zakłady przetwórcze do wstrzymania eksportu nawet na rynki państw trzecich, tzn. spoza UE.
Komisja Europejska chce wykluczyć z eksportu do krajów trzecich, tzn. spoza Wspólnoty, zakłady, które otrzymały okresy przejściowe na spełnienie unijnych wymagań. Produkty przez nie wytwarzane mają zostać opatrzone kwadratowymi pieczęciami z napisem "tylko na rynek krajowy". Projekt Brukseli to kolejny fortel zmierzający do przejęcia rynków należących dziś do producentów państw kandydackich, w tym również, a możeprzede wszystkim - zważywszy na największy potencjał ludnościowy - polskich. Dla 158 naszych zakładów przetwórstwa rolniczego może to oznaczać bezpowrotną utratę statusu eksportera i eliminację z rynku.
Zakłady, które zamierzały dostosować się do unijnych norm do czasu akcesji Polski do UE, ale tego nie zrobiły i otrzymały okresy przejściowe, może czekać niemiła niespodzianka. Komisja Europejska sporządziła już projekt dokumentu, w którym zamierza wstrzymać prowadzony przez nie na dotychczasowych zasadach eksport m.in. do naszych wschodnich sąsiadów. I tak produkty wytwarzane w okresie przejściowym będą musiały być specjalnie znakowane. Widnieć ma na nich kwadratowa pieczęć z napisem "tylko na rynek krajowy". Jacek Leonkiewicz, radca głównego lekarza weterynarii, wyjaśnia, że będzie to równoznaczne nie tylko z eliminacją eksportu na rynek unijny, ale także do tzw. państw trzecich.
Problem jest poważny, dotyczy bowiem 112 zakładów mięsa czerwonego, 12 zakładów mięsa białego, 24 mleczarni i 10 zakładów przetwórstwa ryb - w sumie 158 firm, które otrzymały sześcio-, dziewięcio- lub dwunastomiesięczne okresy przejściowe.
Pieczątki na produktach mają pojawić się już w maju tego roku. Cały czas trwają jednak starania, by zamiast napisu "tylko na rynek krajowy" znalazł się inny - "nie dotyczy rynku wspólnotowego". Czy jednak Komisja Europejska zgodzi się na takie rozwiązanie?
Leonkiewicz informuje, że o decyzjach Komisji dowiemy się w ciągu
najbliższego miesiąca.
Przewodniczący Komisji Porozumiewawczej ds. Mleka
Stefan Bartela uważa, że w wyniku umieszczenia pieczęci i wstrzymania eksportu
powstanie poważny problem ze zbytem wyrobów. W konsekwencji zakłady, szczególnie
te zajmujące się eksportem do krajów spoza Unii, mogą nie mieć pieniędzy na
planowaną modernizację, a tym samym nie wywiązać się z wcześniejszych
zobowiązań. Dodatkowym zagrożeniem jest bezpowrotna utrata rynków zbytu w
krajach trzecich.
Po 1 maja takie symbole jak kwadratowe pieczęcie znajdziemy jednak nie tylko na artykułach spożywczych. Znakowane mają być wszystkie produkty trafiające na rynek. Natomiast od kategorii zakładu zależeć będzie kształt pieczęci, jaką zostaną opatrzone wytwarzane przez nie towary. W sumie będziemy mieć do czynienia z trzema rodzajami pieczęci. Oprócz kwadratowych funkcjonować będą jeszcze okrągłe i owalne. Okrągłymi pieczątkami znakowane będą produkty z zakładów spełniających unijne standardy. Owalne znajdą się na artykułach trafiających wyłącznie na rynek lokalny. O to, aby poszczególne towary były odpowiednio oznaczone, mają się zatroszczyć inspektorzy weterynaryjni. Do tej pory nie opracowano jeszcze wzorów pieczęci, które w rozporządzeniu określić ma minister rolnictwa.