Dwa największe związki skupiające producentów i przetwórców wołowiny pokłóciły się o prawo do promocji mięsa. Do agencji rynku rolnego wpłynęły dwa konkurencyjne wnioski o dofinansowanie kampanii. Jeśli resort rolnictwa zdecyduje o ich przesłaniu do Brukseli, jest niemal pewne, że Komisja oba projekty odrzuci.
Od kilku lat cała branża mówi o potrzebie promocji wołowiny w Polsce, bo jego spożycie w porównaniu ze średnią europejską wciąż jest niewielkie. Jeszcze w listopadzie hodowcy złożyli odpowiedni wniosek.
Jerzy Wierzbicki, Polskie Zrzeszenie Producentów i Hodowców Bydła Mięsnego: wystąpiliśmy o dofinansowanie akcji promocyjno-informacyjnej 3-letniej. Ta akcja ma na celu zainteresowanie konsumenta tym lepszym mięsem, lepszą wołowiną.
Problem w tym, że niemal w tym samym czasie do agencji wpłynął drugi projekt. Tym razem autorstwa przetwórców, którzy podobnie jak hodowcy, liczą na dofinansowanie z Brukseli.
Witold Choiński, Izba Gospodarcza „Polskie Mięso”: na 3 lata rzędu 8 milionów euro plus wkład własny i te pieniądze przeznaczyć na kampanię informacyjno-promocyjną o mięsie wołowym.
Pewne jest, że Bruksela dofinansuje tylko jedną kampanię. Jeśli resort rolnictwa zdecyduje się na wysłanie do Komisji Europejskiej dwóch konkurujących ze sobą dokumentów – żaden z nich nie znajdzie poparcia unijnych urzędników. Decyzja musi zapaść na początku przyszłego roku, bo uruchomienie kampanii planowane jest z końcem 2009.