Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Constar - Olejnik będzie nadzorował śledztwo

9 maja 2005
Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik będzie nadzorował śledztwo ws. domniemanych nieprawidłowości w zakładach mięsnych Constaru. Jak poinformował PAP, jeszcze w poniedziałek zapozna się z tą sprawą.

Śledztwo w sprawie Zakładów Mięsnych Constar w Starachowicach prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Wszczęto je, gdy w połowie kwietnia "Rzeczpospolita" i TVN w programie "Uwaga!" poinformowały, że w wyniku wspólnie prowadzonego śledztwa, dziennikarze wykryli, iż pracownicy Constaru "odświeżają" zapleśniałe kiełbasy, a wędlinom na etykietach przedłużają termin ważności. Po tych informacjach Inspekcja Weterynaryjna zarządziła wstrzymanie produkcji działu pakowania wędlin.

W sobotę TVN i "Rzeczpospolita" zwróciły się do ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa z apelem o podjęcie interwencji w sprawie śledztwa. Według nich bowiem, wśród informacji przekazywanych prasie przez prokuraturę, "eksponowane miejsce zajmują kwestie badania wiarygodności i zgodnego z prawem działania dziennikarzy", a marginalizowane są kwestie dotyczące "śledztwa w sprawie przestępstw popełnionych w zakładach Constar".

"Ja bym tej sytuacji nie dramatyzował. Zarówno dziennikarze »Rzeczpospolitej«, TVN jak i prokuratura stoją po jednej stronie barykady. Mają jeden interes, by wyjaśnić sprawę do końca, ustalić, czy były nieprawidłowości i jakiego rodzaju. Myślę, że tutaj jakieś wzajemne oskarżenia, słowa krytyki, nawet bardzo ostrej, są niepotrzebne" - powiedział Olejnik.

Dodał, że - jego zdaniem - wszystkie niejasności zostaną szybko wyjaśnione.

Olejnik podkreślił także, że kielecka prokuratura musi ustalić, w jaki sposób dziennikarka TVN (realizująca materiał) zdobyła dowody dotyczące nieprawidłowości w Constarze. "Constar zarzuca dzisiaj telewizji TVN i tej dziennikarce, że materiał był montowany, a film nie był robiony w zakładach Constaru. Żeby to teraz zweryfikować i wyjaśnić, trzeba jednoznacznie określić, kto to robił i gdzie. Prokuratura musi prześledzić, jak to przebiegało" - powiedział.

"My wierzymy w dobre intencje dziennikarzy, zakładamy, że tak było, ale w procesie karnym wiara jest czymś abstrakcyjnym. Wiara musi zostać zastąpiona przez dowody, a dowodem jest przesłuchanie, zadanie określonych pytań i późniejsza ekspertyza - czy kaseta była oryginalna, a nie montowana" - dodał.

Zdaniem TVN i "Rz", o możliwych nieprawidłowościach w prowadzonym śledztwie świadczyć może też to, że zatajono przed mediami przyczynę przeniesienia sprawy z Prokuratury Rejonowej w Starachowicach do Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Tą przyczyną według mediów jest fakt, że syn jednej z prokuratorów (ze Starachowic) zatrudniony był w Constarze.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Bogdan Karp poinformował PAP , że prokuratura ta przesłała wszelkie stosowne dokumenty do Prokuratury Krajowej. Przesłała m.in. oświadczenie prok. Bogdana Karpa dotyczące treści poruszonych w liście prezesa TVN SA Mariusza Waltera i redaktora naczelnego Rzeczpospolitej Grzegorza Gaudena do prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa. Rzecznik odmówił PAP ujawnienia treści swego oświadczenia.

POWIĄZANE

Minister Czesław Siekierski spotkał się z przedstawicielami branży spożywczej, k...

W nawiązaniu do publikacji pojawiających się w brytyjskich mediach, z pełną stan...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę