Ceny żywca wieprzowego są niskie i nie pokrywają kosztów produkcji. Potrzebna jest interwencja Agencji Rynku Rolnego - sygnalizowali posłowie na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa w środę.
Wiceprezes ARR Stanisław Stańko poinformował na posiedzeniu, że w 2003 r.
produkcja wieprzowiny przewyższała zapotrzebowanie. Według szacunków, w 2003
roku wyniosła ona 2200 tys. ton, tj. o 8,6 proc. więcej niż w 2002 roku i ok. 17
proc. więcej niż w 2001 roku.
Stańko zaznaczył, że Agencja w 2003 roku
starała się zagospodarować nadwyżki tego mięsa, obejmując zakupami bezpośrednimi
127 tys. ton półtusz i przyznając dopłaty do 40 tys. ton wieprzowiny na
eksport.
"Dane wskazują, że produkcja wieprzowiny na początku 2004
roku będzie jeszcze stosunkowo duża. Szacuje się, że w I połowie 2004 roku
produkcja tego mięsa może wynieść ok. 1118 tys. ton, o ok. 60 tys. mniej niż w
analogicznym okresie 2003 roku. Nadwyżka w tym okresie wyniesie prawdopodobnie
70 tys. ton" - powiedział wiceprezes.
ARR prowadzi od 5 stycznia 2004
roku interwencję na rynku wieprzowiny skupując półtusze w ramach rotacji rezerw
państwowych. Za półtusze Agencja płaci w zależności od klasy od 4,72 zł/kg do
5,02 zł/kg, tj. w przeliczeniu na żywiec średnio ok. 3,20 zł/kg. Do momentu
wstąpienia Polski do Unii Europejskiej planowany jest zakup 25 tys. ton
półtusz.
Agencja ponadto wydała zezwolenia na eksport 20 tys. ton półtusz
z dopłatą ARR, prowadzone są też przygotowania do subsydiowania eksportu
dalszych 20,9 tys. ton tego mięsa w ramach limitu przyznanego Polsce przez
WTO.
Eksperci szacują, że w 2003 roku eksport wieprzowiny przekroczył 200
tys. ton. Głównym kierunkiem eksportu była Rosja (41 proc.), Rumunia (18 proc.)
oraz Białoruś (15 proc.)
Według danych resortu rolnictwa, w dniach 5-10
stycznia tego roku przeciętnie za żywiec płacono 3,08 zł/kg. Występowało przy
tym duże regionalne zróżnicowanie cen: od 3,03 zł/kg w rejonie zachodnim do 3,16
zł/kg w rejonie środkowo-wschodnim.
Posłowie krytycznie odnieśli się do
przedstawionych danych o poziomie cen skupu trzody uważając, że są one zawyżone,
a faktycznie cena żywca kształtuje się poniżej 3 zł za kg.
Podkreślano
także, że koszty te w żadnym wypadku nie pokrywają kosztów produkcji, które
kształtują się, według różnych szacunków, od 3,50 do 3,80 zł za kilogram.
Zwracano także uwagę, że największe straty ponosi województwo wielkopolskie, w
którym skoncentrowane jest 30 proc. całej produkcji trzody.
Występujący
na posiedzeniu komisji wiceminister rolnictwa Jerzy Plewa zaznaczył, że koszty
produkcji mięsa są ściśle związane z cenami zbóż. Rynek destabilizują głównie
nadmierne zapasy, które w Unii są ściśle kontrolowane.
Plewa zauważył, że
w UE w ostatnim okresie były problemy z produkcją wieprzowiny. Tam także
wystąpiła nadprodukcja. Unia zgodziła się na wprowadzenie dopłat do
indywidualnego przechowalnictwa mięsa. W Polsce jednak ten instrument
interwencyjny nie cieszy się powodzeniem.