To bardzo spokojny handlowy tydzień, możemy nawet mówić o małym przestoju – tak sytuację na rynku wieprzowiny komentują maklerzy. Wszyscy zgodnie czekają na to, co przyniosą pierwsze dni po weekendzie, bo na sprzedaż jeszcze w tym tygodniu nie liczą. A o tym jak spadł handel mogą świadczyć liczby.
Tylko w ubiegły piątek z jednej giełdy towarowej wyjeżdżało 8 – 9 tirów wypełnionych wieprzowiną. Od początku tego tygodnia załadowano zaledwie dwa samochody. Wszystkiemu winne są ceny.
Półtusze – giełdy towarowe
ceny transakcyjne zł/kg
import
teraz 7,40 – 7,50
ubiegły tydzień 6,90 – 7,25
kraj
teraz 6,50 – 6,80
ubiegły tydzień 6,10 – 6,40
Na zachodzie Europy stawki wzrosły o 20 – 40 groszy za kilogram. Do tej pory za półtusze importowane kupujący płacili maksymalnie 7 złotych 20 groszy, dzisiaj musieliby wyłożyć 7 i pół złotego.
Wielu przetwórców woli więc przeczekać najbliższe dni wykorzystując zapasy i posiłkując się krajowym rynkiem, niż porywać się na kupno drogiej belgijskiej czy holenderskiej wieprzowiny.
Ale sprzedaż na wewnętrznym rynku też daleka od oczekiwań. Kto miał kupić większe partie towaru, zrobił to tydzień temu i teraz zapotrzebowanie na mięso jest praktycznie żadne.