Gwałtowne przeceny na rynku żywca wieprzowego. Albo jak mówią niektórzy przetwórcy – powrót do normalności. Jeszcze przed tygodniem zakłady szukały świń, i gotowe były płacić za nie blisko 4 złote za kilogram. Od wtorku sytuacja zaczęła się gwałtownie zmieniać. Ceny skupu spadały a żywca przybywało. Spadły także zamówienia handlowców, szczególnie z dużych sieci.
Podstawowy powód – to import. Półtusze sprowadzane z Holandii, Danii czy Niemiec okazały się tańsze od naszych. Żeby import przestał się opłacać, polska wieprzowina musi stanieć, bo na korzyść towaru sprowadzanego z zagranicy przemawia jakość i wyrównane partie.
Dziś stawki zaczynają się od 3 złotych za kilogram żywca, kończą na 3 złotych 60 groszach. Ale zakłady już zapowiadają, że szykują kolejne obniżki. I tak będzie do czasu, aż nasze ceny nie staną się konkurencyjne wobec importu – komentują w zakładach.
Cena minimalna klasy „R” znów poniżej 4 złotych. Nawet najdroższa klasa „S” nie przekracza teraz 5 złotych. To powrót do stawek z połowy grudnia.
Tymczasem na targowiskach ceny prosiąt poszły lekko w górę. Tylko na Lubelszczyźnie najmniejsze zwierzęta można kupić poniżej 100 złotych za parę. Powyżej 200 na Podlasiu i w Małopolsce.
Tuczniki wg wbc zł/kg
ceny skupu netto
S 4,52 – 4,98
E 4,30 – 4,80
U 4,10 – 4,56
R 3,90 - 4,20
O 3,50 – 4,00
P 3,10 – 3,47
Prosięta zł/parę
targowiska
woj. lubelskie 60 - 180
woj. świętokrzyskie 100 - 180
woj. mazowieckie 100 – 200
woj. pomorskie 120 - 200
woj. podlaskie 120 – 280
woj. kujawsko-pomorskie 150 – 180
woj. małopolskie 180 – 245