Handel wieprzowiną wciąż trudno nazwać handlem. A mimo to, ceny rosną. To przede wszystkim „ zasługa” wyższego kursu euro. Średnio o 10 groszy podrożały półtusze wieprzowe. Kilogram importowanych klasy E bez głowy kosztuje maksymalnie 6 złotych 40 groszy. Podwyżki objęły także schab, szynkę, karkówkę i łopatke.
Niektóre zakłady przetwórcze już zrobiły zakupy do świątecznej produkcji. Schab sprowadzany z Hiszpanii i Portugalii kupowały o 40-50 groszy taniej niż teraz. Ale spora część przedsiębiorstw jeszcze czeka. Dlatego pomimo obecnego zastoju, maklerzy prognozują, że jeszcze w listopadzie będą widoczne wzmożone zakupy przetwórców, a wieprzowina jeszcze zdrożeje.
Nie ma zainteresowania tłuszczami, ani mięsami drobnymi, które są przynajmniej o kilkadziesiąt groszy droższe wobec oczekiwań potencjalnych klientów