Ceny mięsa powoli spadają i tendencja taka utrzyma się przez najbliższe miesiące - wynika z prognoz.
Od początku października powoli tanieje wieprzowina, wołowina i drób. To rezultat mniejszego popytu na rynku krajowym i ograniczeń w eksporcie.
Mniej wyrobów zamawiają sklepy, co powoduje, że obniżają się ceny najlepszych i najdroższych surowców wieprzowych, jak szynka, schab, karkówka. Ostatnio zmniejszyła się też sprzedaż tanich mięs na Ukrainę wskutek problemów technicznych na granicy. Spadająrównież notowania mięsa wieprzowego z importu.
Zdaniem ekspertów taka tendencja utrzyma się w najbliższych miesiącach. Ceny będą się obniżać do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Stada tuczników będą rosły, ponieważ relatywnie niskie ceny zbóż skłaniają do zwiększania hodowli.
Wielu rolników mających sporo własnego zboża paszowego, którego nie mogą sprzedać, zdecyduje się przeznaczyć je na karmę dla świń. Prawdopodobnie w przyszłym roku na rynek trafi o 10 proc. więcej mięsa wieprzowego niż w 2005.
Rośnie podaż wołowiny. Tymczasem popyt na to mięso też nie jest duży i utrzymuje się na stałym poziomie. Zmniejszył się eksport wołowiny do państw Unii Europejskiej, gdyż wskutek umocnienia złotego spadła opłacalność tych transakcji. W rezultacie ceny wołowiny zaczynają powoli spadać.
Najbardziej staniały kurczaki. W ciągu miesiąca o ponad 10 proc. Ceny są niższe niż przed rokiem. Podaż jest bardzo duża i to zarówno całego drobiu, jak i elementów. Najłatwiej sprzedać filety z piersi, bez kości. Mięso to chętnie kupują wytwórnie wędlin.