Szef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk powiedział, że należy rozstrzygnąć o uzupełnieniu Prezydium Sejmu, w którym od czasu odwołania Andrzeja Leppera, brakuje jednego wicemarszałka. Wg PSL, powinny zostać zwiększone uprawnienia Prezydium. W ten sposób Kuźmiuk odniósł się do propozycji zawartych w tzw. planie antykryzysowym dla Sejmu zaproponowanym przez PiS.
Plan PiS zawiera propozycje rekonstrukcji Prezydium Sejmu, zmiany regulaminu obrad Izby, ustąpienia ministra Skarbu Państwa Wiesława Kaczmarka oraz powołanie komisji do zbadania umów prywatyzacyjnych dot. bezpieczeństwa energetycznego.
W poniedziałek szef klubu PSL powiedział PAP, że marszałek Sejmu Marek Borowski czekał zapewne z rozwiązaniem wakatu w Prezydium na decyzję Trybunału Konstytucyjnego, do którego zwrócili się posłowie Samoobrony z pytaniem, czy odwołanie ich lidera z funkcji wicemarszałka Sejmu było zgodne z prawem. TK umorzył postępowanie, ponieważ – jak uzasadnił – nie może orzekać o przepisach, których nie ma, a tryb odwołania marszałka nie jest przewidziany w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Być może rzeczywiście nie warto już dłużej czekać, bo ta struktura prezydium pewnie z punktu widzenia opozycji nie jest najlepsza – ocenił Kuźmiuk.
Kuźmiuk uważa, że rozszerzenie Prezydium Sejmu o kolejnych wicemarszałków, ponad czterech przewidywanych obecnie w regulaminie, byłoby trudne. To oznaczałoby, że wicemarszałków musiałoby być o dwóch więcej niż do tej pory. To jest jakiś ruch w dobrą stronę, ale czy to wystarczy? – zastanawiał się Kuźmiuk. Dodał, że trzeba poczekać do 28 października kiedy rozpocznie się kolejne posiedzenie Sejmu i wtedy okaże się, czy będzie kontynuacja tego, co się działo podczas ostatnich obrad, czy też – jak powiedział – "niektórzy spuszczą z tonu".
Zdaniem Kuźmiuka propozycje PiS zmian w regulaminie są "z grubsza" zgodne z ideą propozycji zmian, które są też przygotowywane w klubie PSL. Ponadto PSL sugeruje powrót do zasady, iż wprowadzenie kontrowersyjnych punktów do porządku obrad ustalane byłoby na początku obrad w głosowaniu. Wprawdzie zajmowało to czasami i dwie godziny, teraz by zajmowało jeszcze więcej, ale być może dla dobra sprawy warto w tę stronę pójść – dodał Kuźmiuk.
Na pytanie o proponowane przez PiS zaostrzenie sankcji dla posłów drastycznie łamiących regulamin i uniemożliwiających pracę Sejmu, Kuźmiuk odpowiedział, że "być może warto byłoby zastanowić się nad zmianą konstytucji w tej sprawie i taką najdalej idącą sankcją mogłoby być pozbawienie mandatu". Dodał, że po 28 października posłowie będą ewentualnie zastanawiać się dalej, co zrobić w sprawie regulacji, które zapewnią utrzymanie porządku w Sejmie.
.png)
Zaloguj przez Facebook
