AWSRP poszukuje właścicieli dla 600 tyś. ha oraz wielu budynków. Chce także uczestniczyć w pracach wprowadzania zmian do ustaw łączących się jej z działalnością oraz wzmocnić współpracę z samorządami.
Ofertę tę kierujemy nie tylko do ludzi z wykształceniem rolniczym, ale przede wszystkim do tych, którzy chcą przenieść się na wieś. Mamy też w całej Polsce ziemię i zabudowania przeznaczone na cele rekreacyjne oraz obiekty zabytkowe. Te ostatnie wymagają najczęściej kompleksowych remontów pod nadzorem konserwatorów zabytków – powiedział Adam Tański, prezes Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.
Od początku działalności Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa (AWRSP) przejęła, w celu dokonania przekształceń własnościowych, ponad 4,7 mln ha. Wśród przejętych gruntów większość (3,8 mln ha) stanowiły byłe ziemie użytkowane przez Państwowe Gospodarstwa Rolne (PGR), reszta zaś pochodziła z Państwowego Funduszu Ziemi (PFZ). Do końca lipca 2001 r. AWRSP dokonała trwałego rozdysponowania prawie 1,5 mln ha, blisko 2,5 mln ha przekazała w dzierżawy wieloletnie (średnio na 12 lat). Natomiast 5,4 tys. ha znajduje się w administrowaniu, w trwałym zarządzie około 38 tys. ha, w wieczystym użytkowaniu 75 tys. ha, a w innych formach gospodarowania 57 tys. ha. AWRSP wciąż prowadzi aktywną politykę sprzedaży, zwłaszcza że nadal ma do zaoferowania ponad 600 tys. ha gruntów oraz liczne budynki.
Najczęstszym problemem w przypadku zabytków jest ustalenie prawa własności.
Obiekty, co do których zgłoszone zostały uzasadnione roszczenia, nie podlegają
sprzedaży. Jednak AWRSP dysponuje dużą liczbą takich, dla których może szukać
nabywców. Prezes Tański przyznaje, że zdarzało się, iż osoby z uzasadnionymi
roszczeniami, rezygnują z nich, gdy znajdzie się chętny do ratowania
obiektu.
Działalność związana z przekształceniami własnościowymi nie
wyczerpuje zainteresowań AWRSP. Kładzie ona silny nacisk na aktywne
uczestniczenie w procedurach zmierzających do wprowadzenia nowych zapisów do
projektu zmian w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym. Prace te nabrały
szczególnej wagi dla AWRSP w związku z zarzutami NIK, dotyczącymi wyników
kontroli spółek prawa handlowego z udziałem AWRSP.
To głównie
niejasności związane ze sporządzaniem i zmianami dokonywanymi przez gminy w
miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego stały się przyczyną
nieprawidłowości przy sprzedaży gruntów. Dotyczyły one sprzedaży przez AWRSP
gruntu po cenach niższych, niż uzyskane później przez nowych właścicieli
odsprzedających działkę. Osiągnięcie przez nich wyższej ceny związane było
jedynie z dokonaną przez samorząd zmianą przeznaczenia nieruchomości w
miejscowym planie. Oczywiście, większość takich działań jest zgodna z prawem.
Jednak na uwagę zasługuje to, że miały miejsce one także w przypadkach, w
których odrzucano prośbę o dokonanie zmiany, o które wnioskowała AWRSP, planując
sprzedaż terenu. Uwzględniano natomiast wniosek o zmiany w planie, gdy np. pół
roku po zakupie od nas nieruchomości występował o nie nowy właściciel. Dzięki
temu wartość gruntu rosła kilkakrotnie – tłumaczy Adam
Tański.
Przedstawiciel AWRSP podkreśla, że wnioskował do Marka Pola,
ministra infrastruktury, o zamieszczenie w ustawie przepisów, z których
jednoznacznie wynikałoby, że zmiany lub tworzenie planów zagospodarowania
przestrzennego muszą wynikać ze studium przestrzennego zagospodarowania terenu
wykonanego przez specjalistów. Jednocześnie podkreśla, że agencja nie jest
przeciwnikiem dokonywania zmian przeznaczenia gruntów, gdyż sama się o nie
stara, ale powinny być one podyktowane interesem społecznym lub
lokalnym.
Zdaniem AWRSP, to właśnie brak jasnych kryteriów dotyczących
zmian w planach zagospodarowania przestrzennego powoduje wprowadzenie przez
samorządy niespodziewanych korekt w przeznaczeniu gruntów. W czterech sprawach
toczy się już postępowanie prokuratorskie, do którego doszło w wyniku złożonej
przez nas skargi – podkreśla Adam Tański.
AWRSP przygotowuje się do
wdrażania uregulowań prawnych dotyczących obrotu ziemią po akcesji Polski do
Unii Europejskiej.
Ziemia w Polsce jest kilkakrotnie tańsza niż w
krajach Piętnastki. Ta różnica mogłaby zachęcać cudzoziemców do jej zakupu.
Zwiększony popyt zawsze prowadzi do wzrostu cen, a to z kolei mogłoby
uniemożliwić nabywanie gruntów polskim rolnikom. Dlatego w Polsce wolny obrót
ziemią nastąpi dopiero po 12 latach od akcesu. Oczywiście, z wyjątkami na rzecz
cudzoziemców dzierżawców ziemi, na której prowadzą już działalność gospodarczą.
Mogą ubiegać się oni o wykup już po 3 i 7 latach. Zakładamy też, że już po 12
latach zrównają się ceny ziemi w kraju i UE oraz wzrośnie zamożność Polaków. Mam
nadzieję, że zaczną wtedy inwestować w ziemię, więc zniknie niebezpieczeństwo
jej zakupu w celach spekulacyjnych – mówi Adam Tański.
Realizacja
wynegocjowanych z UE warunków, paradoksalnie, przyczyni się do utraty sporych
zysków przez AWRSP. Jednak prezes Tański podkreśla, że dla agencji nie będzie to
problemem, ponieważ realizuje ona założenia polityki społecznej i strukturalnej
państwa.
Według Adama Tańskiego, zadania związane z pomocą społeczną
należą do najważniejszych. AWRSP realizuje je w ramach współpracy z samorządami
lokalnymi. Mimo złych doświadczeń, podkreśla duże znaczenie takiej
współpracy.
Widzę znaczny postęp w rozumieniu przez gminy mechanizmów rynkowych.
Najczęściej współpracujemy przy przejmowaniu od AWRSP przez nie, za darmo, ziemi
na cele infrastruktury lokalnej (drogi, cmentarze, wysypiska śmieci). Często
samorząd zgadza się na przejęcie od nas infrastruktury pod warunkiem, że ją
wyremontujemy i oddamy w dobrym stanie technicznym. Dbanie o to należy wprawdzie
do obowiązków władz lokalnych, ale zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze je na to
stać – wyjaśnia Adam Tański.
Nie jest to jedyna płaszczyzna
współpracy. Kontakty z gminami rozpoczęły się od przekształceń wynikających z
programów restrukturyzacyjnych PGR-ów. Przedstawiciele władz lokalnych
uczestniczyli w pracach komisji przetargowych. Gminy za wynagrodzenie, w imieniu
AWRSP, sprzedawały też niewielkie działki z PFZ. Do działań socjalnych AWRSP
należy też tworzenie przy współpracy z samorządami funduszy
poręczeniowo-kredytowych, mających na celu aktywizację zawodową byłych
pracowników PGR oraz wspomaganie inwestorów tworzących na ich terenach miejsca
pracy.