Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Zderzenie lojalności narodowej i grupowej

20 lipca 2004

Przed eurowyborami podkreślano, że 54 posłów z Polski nie będzie narodową reprezentacją, lecz zostanie rozrzuconych po frakcjach, razem z nimi będzie siedziało i głosowało.

Tak się stało, każda partia znalazła "swoich" - i wszystko byłoby w euronormie, gdyby nie kandydowanie Bronisława Geremka na przewodniczącego PE - pisze komentator "Pulsu Biznesu" Jacek Zalewski.

Najczystszą sytuację mieli europosłowie Ligi Polskich Rodzin, których narodowe przekonania uniemożliwiają choćby pomyślenie o oddaniu głosu na żywy symbol Unii Wolności. Prawdziwy dramat przeżywa natomiast Platforma Obywatelska. Sumienia jej deputowanych cierpią katusze, rozsadzane są konfliktem zasad i wartości, rozdarte niczym sosna u Żeromskiego... No bo jak tu wytłumaczyć eurorodzinie chadecko-ludowej, że oddaje się głosy na polskiego reprezentanta liberałów?

Komentator "Pulsu Biznesu" stwierdza, że w dzisiejszym głosowaniu profesor oczywiście nie ma żadnych szans, jako że dwie największe grupy w PE, chadecko-ludowa i socjalistyczna, porozumiały się w sprawie podziału 5-letniej kadencji przewodniczącego na pół i zagłosują zgodnie. Jednak casus Bronisława Geremka jest tylko personifikacją problemu, zdefiniowanego w tytule komentarza.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę