1,5 miliarda złotych kosztować nas będą w tym roku przedunijne i unijne podwyżki cen cukru i wyrobów cukierniczych - twierdzi Waldemar Guba z resortu rolnictwa. Poza tym wszystkie obliczenia dotyczące podwyżek i obniżek cen to tylko szacunki.
- Przygotowania do akcesji przebiegają terminowo i poważne zagrożenia
mamy już za sobą - przekonywał Waldemar Guba, dyrektor departamentu
wspólnej organizacji rynków rolnych w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
uczestników wczorajszego seminarium w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w
Bydgoszczy. - W procesie legislacyjnym jest jeszcze tylko jedna ustawa
dotycząca rynków rolnych - o regulacji rynku mleka.
Przedstawiciel
resortu rolnictwa uważa, że wszystkie prasowe doniesienia o podwyżkach i
obniżkach cen artykułów żywnościowych są nieprawdziwe. - Wiadomo, że ceny
cukru bardzo wzrosły. Polacy w tym roku zapłacą 1,5 mld złotych więcej niż w
latach poprzednich za cukier i wyroby cukiernicze - mówił dyrektor Guba.
Resort rolnictwa przewiduje "średni wzrost cen" wołowiny, mleka, warzyw i
owoców. Akcesja nie powinna wpłynąć na ceny wieprzowiny i drobiu, a ceny zbóż
powinny się obniżyć.
Agencja Rynku Rolnego - organizator seminarium - będzie
drugą polską agencją płatniczą (obok Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji
Rolnictwa). W Unii czekają ARR nowe zadania - m.in. wspieranie eksportu także
przetworzonych artykułów mlecznych i cukierniczych, dopłaty do produkcji tytoniu
i skrobi ziemniaczanej, dopłaty do prywatnego przechowywania artykułów rolnych.
- Kończymy budowę systemu informatycznego, jesteśmy już po badaniu audytora,
które wypadło pozytywnie i w połowie kwietnia zostanie nam przyznany status
agencji płatniczej - twierdzi Waldemar Sochaczewski, wiceprezes
ARR.