Kilka tysięcy mieszkańców Wielkopolski może pochwalić się, że spędziło niedzielę w Unii. W jedynej w kraju miejscowości o tej nazwie, położonej niedaleko Strzałkowa w powiecie słupeckim, starostwo słupeckie zorganizowało wielki festyn europejski "Unia w Unii".
Mała, biedna popegeerowska wioska, w której na co dzień mieszka 13 rodzin,
głównie emeryci i renciści, zmieniła się nie do poznania. Odwiedziło ją – ku
zaskoczeniu, ale i radości, organizatorów – tylu gości, że wszystkie drogi
polne i dojazdowe do Unii zapchane były parkującymi autami, na długości kilku
kilometrów.
Pieniądze na organizację festynu, promującego integrację
Polski z Unią Europejską, starostwo powiatowe w Słupcy otrzymało z
programu PHARE 2001 "Teraz integracja" – poinformowała kierownik wydziału
strategii rozwoju i promocji w słupeckim starostwie, Henryka Mizerska.
Unię odwiedził m.in. wicepremier Marek Pol, zachęcając uczestników festynu do
wzięcia udziału w czerwcowym referendum. Póki co, w prareferendum, które
przeprowadzono w trakcie imprezy, wzięło udział 371 osób, z których 76 proc.
opowiedziało się za wejściem do UE.
Powiatowi samorządowcy ze Słupcy i
gminni ze Strzałkowa, mają nadzieję, że dzięki tej unijnej imprezie uda im się
wypromować wioskę Unię, która jest bardzo ładnie położona i ma do
zagospodarowania stary, XIX-wieczny pałacyk. Po remoncie można by zorganizować w
nim jakiś ośrodek czy placówkę szkoleniową.
Festyn zorganizowano na
terenie wokół tego pałacu, który – przysłonięty gdzieniegdzie wojskowymi
siatkami maskującymi i przystrojony szerokimi szarfami w barwach Unii
Europejskiej – prezentował się niezwykle efektownie.
Tymczasem, dzięki
niedzielnej imprezie i swojej niepowtarzalnej nazwie, Unia już trochę zyskała,
ponieważ powiat zmodernizował ponad pół kilometra prowadzącej do niej drogi, a
gmina Strzałkowo założyła w wiosce oświetlenie. Starosta zapowiedział dodatkowe
starania o pieniądze na budowę drogi z Unii w kierunku Graboszewa.