Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Unia straciła nieco szacunku w oczach obywateli 

24 lutego 2003

Moje odczucie jest takie, że Unia okazała się słaba w kryzysie irackim, i obawiam się, że straciła nieco szacunku wśród swoich obywateli – powiedziała w piątek minister ds. europejskich Danuta Hübner. 

Pani minister uczestniczyła w konferencji zorganizowanej przez brukselskie Centrum Studiów nad Polityką Europejską (CEPS).

Nawiązując zapewne do pretensji prezydenta Francji Jacquesa Chiraca do krajów kandydujących za ich poparcie dla USA w sprawie Iraku, Danuta Hübner zapewniła, że szanuje poglądy innych i byłaby ostatnią osobą, która powiedziałaby sąsiadom, żeby szli na wojnę. 

Problemy z różnorodnością poglądów w Europie, które wystąpiły w ostatnich tygodniach na tle Iraku to lekcja, z której powinniśmy wyciągnąć wnioski – uważa Hübner. Według niej, kiedy nie możemy się zgodzić, a są sprawy, które wyglądają na bardzo trudne i co do których możemy się w końcu nie zgodzić, nie powinniśmy się wstydzić do tego przyznać. Nie ma nic złego w tym, że jesteśmy różni w Europie.

Odnosząc się także do debaty w Konwencie Europejskim, polska minister podkreśliła, że są dziedziny w życiu Europy, w których warunki, historia i doświadczenie nowych i starych członków są zróżnicowane i w których postęp (w dochodzeniu do jednolitego stanowiska) może zabrać więcej czasu. Trwająca w konwencie debata o przyszłości Unii wykazała, zdaniem Hübner, że wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa to trudny temat. W tej dziedzinie zbyt mocne popychanie niechętnych państw członkowskich może mieć skutek przeciwny do zamierzonego i postęp może być ograniczony.

Hübner podkreśliła, że w pewnych sprawach rysuje się porozumienie, na przykład co do pomysłu połączenia funkcji wysokiego przedstawiciela UE ds. wspólnej polityki zagranicznej i komisarza ds. stosunków zewnętrznych.

Ale uczestniczący również w konferencji wiceprzewodniczący konwentu i były premier Belgii Jean-Luc Dehaene wyraził opinię, że nie wystarczy mieć jednego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej.

Inna uczestniczka piątkowej konferencji, niemiecka ekspert Ulrike Guerot, powiedziała, że w poszerzonej Unii Francja i Niemcy nie będą już w stanie samodzielnie nadawać tonu i będą musiały dokooptować do swojego tandemu innych partnerów, na przykład Wielką Brytanię czy Polskę w ramach Trójkąta Weimarskiego.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę