OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Przedsiębiorcy mogą stracić dotacje

13 lipca 2005

Unijne środki pomocowe dla firm zostały już praktycznie rozdysponowane, co nie oznacza, że przedsiębiorcy, których projekty zostały zaakceptowane, otrzymają pieniądze. Eksperci ostrzegają, że nie wszyscy będą w stanie zrealizować swoje projekty do końca 2006 r., a to może oznaczać, że unijne środki przepadną.

Może się tak stać dlatego, gdyż unijna pomoc realizowana jest na zasadzie refundacji. Przedsiębiorca, którego projekt został zakwalifikowany do wsparcia, najpierw realizuje inwestycje w oparciu o określone procedury z własnych środków, a następnie wnioskuje o zwrot części poniesionych nakładów. Pierwszy etap – czyli aplikowanie o unijne pieniądze – przedsiębiorcy przeszli bez zastrzeżeń. Obecnie większość programów pomocowych, które miały być do dyspozycji przedsiębiorców do końca 2006 r., została lub zostanie w najbliższym czasie zawieszona. Zawieszony został m.in. kluczowy program inwestycyjny dla małych i średnich firm SPO WKP (działanie 2.3). W przypadku tego programu podpisano już 669 umów na kwotę 366 610 681,50 zł w kolejce czekają następne. Gwałtownie kurczy się również ilość środków dostępnych w programach doradczych i skierowanych do najmniejszych przedsiębiorstw.

Jednak zakwalifikowanie projektów do uzyskania dofinansowania to tylko połowa sukcesu. Teraz przedsiębiorcy będą musieli je zrealizować w praktyce. I tego najbardziej obawiają się eksperci. – Poważną przeszkodą mogą tu być administracyjne procedury związane z realizacją i rozliczeniem inwestycji, a także fakt, że wiele projektów było tworzonych „pod komisje konkursowe”. Wyglądają atrakcyjnie, lecz mogą być trudne do zrealizowania – tłumaczy Artur Bartoszewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Przypominając, że było tak w przypadku projektów realizowanych w ubiegłym roku w ramach programu 2.2.1 (wsparcie nowych inwestycji). Gdy okazało się, że do wsparcia zostało zakwalifikowanych kilkanaście projektów, kilku przedsiębiorców, którzy uzyskali zgodę na dofinansowanie, zrezygnowało. – Uświadomili sobie, że nie podołają temu zadaniu – dodaje ekspert PKPP.

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku przedakcesyjnego PHARE 2002, mimo optymistycznych danych, pokazujących, że ponad 99 proc. środków programu zostało rozdysponowanych, w praktyce okazało się, że wielu przedsiębiorców nie przystąpiło do realizacji projektów i pieniądze przepadły.

Zdaniem Bartoszewicza dzieje się tak dlatego gdyż instytucje zarządzające programami główny nacisk położyły na informacje o aplikowaniu o unijne środki, zaniedbując kwestie związane z zarządzaniem projektami. W rezultacie znajomość zasad rozliczania, sprawozdawczości itd. przez firmy jest bardzo mała. Istnieje, więc ryzyko, że część projektów w trakcie lub już po ich realizacji zostanie zdyskwalifikowana, gdyż przedsiębiorca naruszył obowiązujące procedury. – Te są natomiast bardzo zawiłe. Blisko 30 proc. formalności wymyślili polscy urzędnicy, aby w ten sposób lepiej zabezpieczyć się przed ewentualną kontrolą Brukseli wydatkowania unijnej pomocy w Polsce – dodaje Włodzimierz Sobczak, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę