Wyniki finału negocjacji to m.in.: wpływy bezpośrednio do budżetu 6 mld złotych czyli 1,5 mld euro w latach 2004 – 2006. Dopłaty bezpośrednie dla rolników w całości w pierwszym roku wyniosą 55 %, w drugim – 60%, a w trzecim – 65%. Polska uzyskała też zgodę na utrzymanie 7-procentowej stawki VAT w budownictwie mieszkaniowym oraz zwiększenie kwoty hurtowej sprzedaży mleka o 1,5 mln ton. Na ochronę granicy wschodniej, do przyznanych wcześniej 172 mln euro, Polska uzyskała dodatkową kwotę w wysokości 100 mln euro.
Finał wieńczy dzieło i ten finał jest szczęśliwy – tak prezydent Aleksander Kwaśniewski skomentował porozumienie między Polską i UE. Podkreślił, że otwiera się nowy rozdział dla Polski i dla Europy.
Bronisław Geremek zaznacza: To sukces, i podkreśla, że Polska zakończyła negocjacje w sposób godny.
Bardziej zdystansowany jest Donald Tusk, uznaje, że Polska wynegocjowała poprawne warunki: Jestem od wczoraj szczęśliwym człowiekiem, ale nie dlatego, żebym przeceniał skutki tego finału w Kopenhadze. Żadnych rewelacji Polska nie otrzymała. To są poprawne warunki, które pozwalają negocjatorom z podniesionym czołem powiedzieć "walczyliśmy do końca, coś uzyskaliśmy". Zaznaczył jednak, że nie sądzi, by Polska mogła wynegocjować więcej. Tusk zwrócił uwagę, że zakończenie negocjacji nie oznacza ustania w działaniu, teraz nadszedł czas na rzetelną kampanię informacyjną.
Zbigniew Kuźmiuk zaznaczył, że udało się "załatwić" parę spraw w rolnictwie, według niego to sukces w wymiarze ogólnym, polskim, ale też sukces osobisty, sukces wicepremiera Jarosława Kalinowskiego, który dzięki temu wrócił z tarczą, a nie na niej.
Wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski ocenia, że warunki w sprawie rolnictwa, wynegocjowane przez Polskę, dają szansę polskiemu rolnictwu w ramach Unii Europejskiej. Zaznaczył jednak, że VAT na maszyny rolnicze i ciągniki od naszego wejścia do Unii będzie wynosił 22 %., bo nie udało się wynegocjować stawki 12%. Ale podkreślił, że uzyskano to, w co naprawdę dzisiaj nikt nie wierzył, czyli doprecyzowaną klauzulę ochronną naszego rynku rolnego.
Marek Kotlinowski zwraca uwagę, że jest to najtańsze rozszerzenie UE 10 krajów wchodzących do Unii jest strefą ekspansji gospodarczej dla krajów Piętnastki, które borykają się z problemami ekonomicznymi. Zgodził się z tym również Geremek, podkreślił jednak: najtańsze ale jednocześnie najdroższe, jakie Unia wzięła na swoje barki – tu chodzi o 10 krajów i ogromny obszar, i w związku z tym ogromne pieniądze. Kotlinowski powiedział, że LPR nie zmienia oceny akcesji i warunków akcesji. To pierwsze rozszerzanie UE, gdzie zasada nierówności krajów kandydackich została wprowadzona.
Były premier Tadeusz Mazowiecki uważa, że negocjacje Polski ws. członkostwa w UE zakończyły się sukcesem, a teraz najważniejsze jest to, żeby całe społeczeństwo miało to samo poczucie, bo to właśnie społeczeństwo podejmie ostateczną decyzję To zależy od werdyktu narodu i nie wolno się uchylać od uczestnictwa w głosowaniu. Mazowiecki jest pełen optymizmu: jestem optymistą i wierzę, że dzisiejszy dzień doda Polakom wiary w siebie i przekona ludzi do tego, że trzeba uczestniczyć w referendum. Sądzę, że większość odpowie na to pozytywnie. Nikt nas nie zmuszał i nie zmusza do wejścia do UE. W wywiadzie dla PAP, były premier powiedział: Uważam, że polscy negocjatorzy spełnili dobrze swoja rolę i że premier Miller osiągnął sukces. Cieszę się z tego i gratuluję mu. Zaznaczył również, że cieszy się, bo to wspólna sprawa, zwycięstwo nad którym praca rozpoczęła się już w 1989 roku. Historia zatoczyła taki krąg, że 21 lat temu byłem wyprowadzany w kajdankach do "internatu", a dzisiaj siedzę tutaj – w Kancelarii Premiera, który wtedy był po drugiej stronie.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi podkreślił, że zakończenie
negocjacji to koniec podziałów w Europie. Unia Europejska
Minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer uznał, że decyzja o rozszerzeniu UE to definitywny koniec zimnej wojny.