Kilkudziesięciu rolników oraz przedsiębiorców z regionu małopolskiego przygotowywuje właśnie wnioski w ramach programu Sapardu o dotację na modernizację gospodarstwa rolnego oraz rozwój infrastruktury w firmach pracujących na rzecz rolnictwa.
Jan Baniak z Bogonowic jest zainteresowany uruchomieniem zakładu utylizującego odpady zwierzęce. W województwach małopolskim i podkarpackim są tylko dwa zakłady zajmujące się utylizacją zwierząt: w powiecie miechowskim lub w Przemyślu. Uruchomienie zakładu utylizacyjnego to kilkanaście nowych miejsc pracy.
Rolnicy z Powiśla Dąbrowskiego, którzy zajmują się uprawą truskawek chcą natomiast, przy wsparciu Sapardu, wybudować chłodnię. Teraz sprzedają owoce zaraz po zbiorze, a już kilka tygodni później cena mrożonek jest wyższa o 100, a nawet 200 procent. Wszystko wskazuje na to, że dzięki dotacji z Sapardu uda się także wybudować nową ubojnię zwierząt na terenie gminy Szerzyny. Zakład, oprócz zatrudnienia dla kilku osób, zająłby się skupem wieprzowiny i wołowiny od mieszkańców okolicznych wsi. Wraz z ubojnią powstanie tutaj masarnia, produkująca m. in. regionalne wyroby wędliniarskie.
Jak podkreślają urzędnicy Tarnowskiego Starostwa Powiatowego, które organizowało dwudniową konferencję poświęconą problematyce rolnictwa, zainteresowanie rolników dotacjami jest spore. Dlatego powiat wraz z Małopolskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego będzie pomagał wypełniać wnioski i układać biznesplany.