Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Parlament Europejski za silną pozycją Wspólnej Polityki Rolnej (WPR)

9 lipca 2010
Parlament Europejski stanął w czwartek zdecydowanie w obronie silnej pozycji Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w unijnym budżecie po 2013 r. Opowiedział się też za utrzymaniem dopłat bezpośrednich i "sprawiedliwym" traktowaniem rolników z nowych i starych krajów UE.

"Skoro po 2013 r. WPR będzie musiała podjąć wiele wyzwań i dążyć do osiągnięcia szerzej nakreślonych celów, bardzo ważne jest, aby środki budżetowe, które UE przeznacza na WPR, pozostały na co najmniej obecnym poziomie" - głosi przyjęty raport.

Nie ma on mocy legislacyjnej, ale odzwierciedla stanowisko PE w debacie nad reformą Wspólnej Polityki Rolnej. Komisja Europejska ma przedstawić propozycję dotyczącą nowej WPR po 2013 roku w lipcu przyszłego roku i wówczas PE będzie miał współdecydujący z rządami głos w tej sprawie. Tak duże kompetencje eurodeputowani zyskali wraz z wejściem w życie Traktatu z Lizbony.

Redukcja dopłat pod naciskiem rządów szukających oszczędności w nowym wieloletnim budżecie UE "miałaby druzgocące skutki" nie tylko dla rolników, ale i całego społeczeństwa, które też jest beneficjentem WPR, bo zapewnia ona konsumentom żywność wysokiej jakości po konkurencyjnych cenach - ostrzegają eurodeputowani. "Dopłaty bezpośrednie muszą zostać utrzymane, przede wszystkim w przypadku nowych państw członkowskich" - podkreślają.

PE argumentuje, że od tego zależy przyszłość europejskiego rolnictwa i realizacja postulatów takich krajów jak Polska, które domagają się wyrównania dopłat dla rolników w UE po roku 2013. Eurodeputowani wzywają "do sprawiedliwego podziału płatności w ramach WPR". PE nalega, by był on "sprawiedliwy zarówno wobec rolników z nowych, jak i ze starych krajów".

Różnice w dopłatach bezpośrednich w UE są obecnie bardzo duże. Najwięcej, około 500 euro na hektar, otrzymują rolnicy w Grecji i na Malcie, w Polsce średnio 200 euro, nieco więcej niż w Hiszpanii i Portugalii, we Francji ok. 250, w Niemczech ok. 300 euro. Te różnice wynikają z historycznych, opartych na innych latach danych produkcyjnych branych pod uwagę przy obliczaniu dopłat dla różnych krajów.

"Płatności historyczne są nieuzasadnione, nieuczciwe i do roku 2020 powinny zniknąć" - apelował w debacie sprawozdawca, brytyjski liberał George Lyon. Podobną opinię wyraził unijny komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos. "Aby WPR była bardziej sprawiedliwa i skuteczna, musimy określić jasne kryteria przyznawania wsparcia bezpośredniego. Odniesienia historyczne nie są przejrzystym i sprawiedliwym kryterium i musimy je zastąpić czymś lepszym" - powiedział komisarz.

W imieniu frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów eurodeputowany PiS Janusz Wojciechowski wniósł poprawkę, by zapis o "sprawiedliwym" podziale płatności zastąpić słowem "równy". Poprawka nie zyskała jednak poparcia. "To byłby poważny krok na drodze do rzeczywistego wyrównania dopłat dla rolników. Niech to będzie według równych dla wszystkich zasad" - tłumaczył poseł w rozmowie z PAP. Dodał, że takie samo stanowisko zajmuje polski rząd.

POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę