Priorytetowym celem dla Polski powinno być uzyskanie jak najwięcej środków na finansowanie obszarów wiejskich, gdyż tylko wyrównywanie różnic na jednolitym rynku przyczyni się do rozwoju polskiego rolnictwa - uważa Piotr Serafin z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.
W piątek odbyło się seminarium poświecone m.in Wspólnej Polityce Rolnej, na którym eksperci dyskutowali nad wykorzystaniem unijnych środków przeznaczonych na rozwój obszarów wiejskich w perspektywie finansowej na lata 2007-2013.
Sefarin zwrócił uwagę, że na razie nie wiadomo, jak duży będzie unijny budżet na lata 2007-2013, gdyż niektóre kraje, np. Niemcy, chcą zmniejszenia składki, co spowoduje, że będzie mniej środków do dyspozycji we wspólnej kasie. Nie wiadomo także, ile pieniędzy zostanie przeznaczone na finansowanie rolnictwa. Zmniejszenie wydatków na rolnictwo prawdopodobnie negatywnie odbije się na finansowaniu obszarów wiejskich.
Marcin Święcicki, koordynator OBWE, wyjaśnił, że zmniejszenie środków na rolnictwo nie będzie dotyczyło dopłat bezpośrednich, które są zagwarantowane. Dopłaty te mają się zwiększać do 100 proc. poziomu unijnego do 2013 roku. Jednak, jak podkreślił, gros środków (88 proc.) nadal będą otrzymywały kraje 15-tki. W 2013 roku polski rolnik na 1 ha będzie otrzymywał 130 euro, zaś w "starej" Unii - 270 euro/ha.
Zdaniem Święcickiego, w interesie Polski jest oderwanie płatności od produkcji i stopniowe wygaszanie płatności bezpośrednich z przeznaczeniem większych pieniędzy na obszary wiejskie.
Janusz Rowiński z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uważa, że do 2013 roku niemożliwe jest ograniczenie finansowania rolnictwa przez UE. Reforma może polegać jedynie na zmianie roli rolnictwa poprzez postawienie na rozwój obszarów wiejskich, ochronę środowiska, zachowanie wartości kulturowych.
Rowiński zwrócił uwagę, że są także zagrożenia do prowadzenia Wspólnej Polityki Rolnej m.in. z powodu nacisków ze strony różnych grup społecznych i polityków na zmniejszenie subsydiowania wsi. Zagrożeniem dla europejskiego rolnictwa są także rozmowy prowadzone w ramach Światowej Organizacji Handlu, która domaga się liberalizacji wymiany handlowej, co sprowadza się głównie do otwarcia unijnych granic dla tanich towarów z krajów trzecich.
Jak podsumował Rowiński, Polska powinna starać się o uzyskanie jak największych środków na rozwój i przekształcanie rolnictwa, tak by powstały silne gospodarstwa i przedsiębiorstwa przetwórcze, nie obawiające się konkurencji. Natomiast niekorzystne jest dla Polski kwotowanie produkcji.
8326579
1