Prawie wszystkie państwa członkowskie UE miały początkowo problemy z wdrożeniem w swoich krajach funduszy strukturalnych - stwierdzili w piątek w Warszawie doradcy państw członkowskich Unii.
"Doradzałbym uczyć się na dobrych i złych przykładach wykorzystania funduszy w obecnych państwach członkowskich. Radzę obserwować realizowane projekty, współpracować z osobami piszącymi wnioski" - powiedział polskim konsultantom Tony Inglis z Wielkiej Brytanii.
Uczestniczący w I Euroforum Konsultantów Funduszów Europejskich doradcy z Włoch, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Austrii i Holandii podkreślali, że przygotowanie projektu jest trudne i wymaga czasu. "Zdarzają się trudności z wdrożeniem procedur prawnych, często było to skomplikowane, stąd bywały opóźnienia. Nawet kilkumiesięczne" - powiedziała Hilary Curley z Irlandii. Doradcy z państw Unii przedstawili obowiązujące w ich krajach procedury wdrażania i zarządzania programami. Inglis podkreślił, że dla dobrego wykorzystania środków unijnych ważne są proste i zrozumiałe procedury krajowe. "My stworzyliśmy dużo komitetów, procedur i to spowodowało wiele komplikacji" - przyznał Brytyjczyk.
Tymczasem odbiorcy dotychczasowej pomocy z UE w Polsce często skarżą się właśnie na zbyt skomplikowane procedury krajowe, które - dodane do i tak trudnych i czasochłonnych procedur unijnych - czasami nawet uniemożliwiają uzyskanie współfinansowania z Unii.
I Euroforum Konsultantów Funduszy Europejskich zorganizowało Stowarzyszenie Inicjatyw Menedżerskich Instytut Biznesu. Głównym zadaniem ich programu jest przygotowanie przedstawicieli polskich przedsiębiorstw, instytucji i organizacji do korzystania z funduszy Unii oraz promowanie wiedzy i dostępu do informacji o funduszach.