W ciągu najbliższych czterech miesięcy albo dopiero pod koniec roku. Zdaniem Ministerstwa Rolnictwa są dwa scenariusze uruchomienia Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-13. A decyzja leży w rękach sejmu.
15 miliardów euro do podziału na 6 kolejnych lat, a najważniejsze działania to wspieranie inwestycji w gospodarstwach rolnych, przetwórstwie, premie dla młodych rolników oraz renty strukturalne.
Tak najkrócej można opisać nowy PROW na lata 2007-13. Środki ze starych programów pomocowych zostały już dawno rozdysponowane, dlatego wielu rolników niecierpliwie czeka na uruchomienie kolejnych działań. Ich zdaniem ważne jest to, aby wiedzieć kiedy będzie można ubiegać się o nowe środki. Jakiekolwiek inwestycje bez unijnej pomocy nie wchodzą w grę.
Na wsparcie, czekają także ci rolnicy, którzy do tej pory nie mieli możliwości skorzystania z jakiegokolwiek programu pomocowego.
Pytanie tylko kiedy będzie można składać wnioski? Zdaniem resortu rolnictwa to się okaże w najbliższym czasie. Możliwości są dwie. Pierwsza to PROW przechodzi bez poprawek Senatu, czyli bez programu wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych.
Henryk Kowalczyk wiceminister rolnictwa: - Wtedy ten PROW mam nadzieję, że będzie zaakceptowany przez Komisję Europejską gdzieś w maju publikacja może w lipcu i rzeczywiście wnioski można przyjmować już w pierwszej połowie tego roku.
Druga wersja wydarzeń to przyjęcie poprawki Senatu i włączenie wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych do nowego PROWU. To z kolei może bardzo opóźnić wejście całego programu.
- To spowoduje że ten znowelizowany przez nas program trafi do Komisji Europejskiej w marcu najwcześniej wobec tego ta akceptacja na pewno się przesunie i wtedy na pewno nie byłoby szans żeby jakiekolwiek środki finansowe były do pozyskania w tym roku. – dodaje Kowalczyk
Jest jeszcze trzecia możliwość. Program wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych nie wchodzi w tym roku, a dopiero w przyszłym i wtedy wnioski na niektóre działania nowego PROWU byłyby przyjmowane w najbliższym czasie, a pieniądze trafiłyby do rolników jeszcze w tym roku.