Euro wyceniano na 1,2270 dolara, wobec 1,2210 na porannym otwarciu.
Dziś mieliśmy lekkie osłabienie złotego, o mniej więcej 0,2-0,3 proc. w stosunku do euro. Jeśli natomiast chodzi o kurs dolar-złoty, to poziomy są nieco niższe niż na otwarciu, co jest spowodowane wzrostem kursu euro do dolara – powiedział PAP Andrzej Krzemiński z BPH.
Główną przyczyną osłabienia dolara były dane z rynku amerykańskiego, według których lipcowe zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w USA o 4,9 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. Spadek prognozowany przez analityków był znacznie mniejszy i wynosił 1,5 proc.
Rynek długu nie zanotował większych zmian rentowności w stosunku do porannego otwarcia.
Dziś nie było wielkich zmian cen. Rano dość mocne były zwłaszcza papiery dziesięcioletnie, później ta sytuacja zmieniła się w związku z przetargiem zamiany, a następnie doszło do stabilizacji – ocenia Tomasz Terelak z Banku Millenium.
Terelak dodał, że inwestorzy czekają na decyzję RPP, dotyczącą ewentualnej obniżki stóp procentowych, która będzie znana 31 sierpnia.
Rentowność papierów dwuletnich wynosiła około 16.20 4,54 proc. wobec 4,57 proc. rano, pięcioletnich 4,76 proc. wobec 4,77 proc., a dziesięcioletnich 4,83 proc. wobec 4,82 proc. na porannym otwarciu.
W środę Ministerstwo Finansów sprzedało na aukcji zamiany obligacje PS0310, WZ0911, DS1015 o łącznej wartości 1.651,485 mln zł w zamian za papiery o wartości 1.688,54 mln zł.