Wysokość wynagrodzenia komorników uzależniona będzie od rzeczywistych kosztów egzekucji i nakładów ich pracy - taką senacką poprawkę do nowelizacji ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz zmiany Kodeksu postępowania cywilnego przyjął w piątek Sejm.
Sejm przyjął także 13 pozostałych poprawek senackich do nowelizacji. Większość z nich miała charakter redakcyjny. Za poprawką dotyczącą opłaty komorniczej zagłosowało 394 posłów, przeciwko 17. Zgodnie z nią wynagrodzenia komornika będzie uzależnione od wydatków, nakładu pracy i wartości wyegzekwowanej części świadczeń zgłoszonych do egzekucji. Maksymalna wartość nie może jednak przekroczyć 15 proc. zobowiązań.
Dłużnicy będą jednak mogli odwoływać się do sądu, jeśli uznają, że stawka jest nieadekwatna do kosztów egzekucji, a sąd będzie mógł jedynie obniżyć wysokość opłaty. Wartość egzekwowanego świadczenia jednak nie będzie mogła być niższa niż 1/10 i wyższa niż 30-krotna wysokość przeciętnego wynagrodzenia.
Właśnie to wzbudzało najwięcej zastrzeżeń przeciwników poprawki. Katarzyna Piekarska (SLD) podkreśliła, że może to spowodować napływ dużej liczby spraw do sądów oraz narazi Skarb Państwa na duże koszty. O przyjęcie poprawki apelowały m.in. środowiska medyczne. Dotychczasowe przepisy ustawy ustalały dla komornika za egzekucję wierzytelności automatyczną, dodatkową opłatę w wysokości 15 proc. wielkości zobowiązań.
Znowelizowana ustawa określa m.in. zasady powoływania komorników i
wyznaczania ich zastępców oraz zakres ich odpowiedzialności.
Rozszerzono
kompetencje prezesa sądu apelacyjnego w zakresie tworzenia i znoszenia rewirów
komorniczych i zwiększono uprawnienia ministra sprawiedliwości w nadzorze nad
tworzeniem nowych rewirów oraz siedzibami kancelarii komorniczych. Zdefiniowano
też status komornika.