Resort podsumował pierwsze półrocze obowiązywania przepisów o wiążących interpretacjach prawa podatkowego. - W czerwcu wydawaniem interpretacji zajmowało się w urzędach skarbowych ponad 4261 najlepszych pracowników. Do tego jeszcze 590 w izbach skarbowych - mówił w czasie piątkowej konferencji prasowej Stanisław Stec, wiceminister finansów i generalny inspektor kontroli skarbowej.
Te dane pokazują, że resort przerzuca do pisania interpretacji coraz więcej pracowników. W marcu zajmowało się tym 3881 osób w urzędach i 223 w izbach skarbowych.
Przygotowanie jednej interpretacji zajmuje urzędnikowi średnio półtora dnia pracy. W pierwszym półroczu podatnicy złożyli 39999 wniosków o interpretacje – mówił dziennikarzom min. Stec.
Wniosków jest o ok. 30 proc. więcej niż przed rokiem, gdy interpretacje nie były jeszcze wiążące – dodał. Resort szacuje, że do końca roku wniosków będzie ok. 80 tys.
Możliwość występowania do urzędów skarbowych z wnioskami o wiążące interpretacje prawa podatkowego to tegoroczna nowość podatkowa. Jeśli podatnicy zastosują się do takiej interpretacji, nie poniosą żadnych negatywnych konsekwencji, nawet jeśli interpretacja okaże się błędna. Nie trzeba wówczas płacić kary ani odsetek, ani samego podatku.