Od 17 września 2025 r. Rosja niemal trzykrotnie podwyższa cło eksportowe na pszenicę – poinformowała służba prasowa OleoScope, powołując się na dane rosyjskiego Ministerstwa Rolnictwa.
Nowa stawka wyniesie 495,9 RUB/t, wobec 168,6 RUB/t tydzień wcześniej. To wzrost aż 2,9-krotny w ciągu zaledwie kilku dni.
Dla porównania:
cło na jęczmień pozostaje na poziomie 0 RUB/t,
cło na kukurydzę, po pięciu tygodniach zwolnienia, wyniesie teraz 398,2 RUB/t.
Rosyjskie cła eksportowe na zboża obliczane są jako 70% różnicy między ceną bazową a ceną orientacyjną.
Według wyliczeń:
cena orientacyjna pszenicy – 226,3 USD/t (tydzień wcześniej 226,6 USD),
cena orientacyjna jęczmienia – 209,7 USD/t (wcześniej 207,2 USD),
cena orientacyjna kukurydzy – 223,1 USD/t (wcześniej 221,3 USD).
Ceny bazowe pozostają bez zmian:
pszenica – 18 000 RUB/t,
kukurydza – 16 875 RUB/t,
jęczmień – 17 875 RUB/t.
Nowe stawki obowiązują do 23 września włącznie.
Rosja, największy eksporter pszenicy na świecie, regularnie manipuluje stawkami celnymi, aby kontrolować ceny wewnętrzne i zabezpieczyć dostawy na rynek krajowy. Tak gwałtowna podwyżka cła ma jednak poważne konsekwencje dla globalnego handlu:
Ograniczenie podaży rosyjskiej pszenicy na rynkach światowych – szczególnie w basenie Morza Czarnego i Afryce Północnej.
Presja na wzrost cen pszenicy w regionie – importerzy będą zmuszeni szukać alternatywnych dostawców.
Szansa dla UE i Polski – wyższe ceny rosyjskiej pszenicy mogą poprawić konkurencyjność europejskiego zboża, zwłaszcza na rynkach Bliskiego Wschodu.
Niepewność dla eksporterów kukurydzy – po zerowej stawce Rosja przywraca cło, co może wpłynąć na bilans światowy w handlu kukurydzą.
Dla polskich rolników i eksporterów to sygnał, że nadchodzą tygodnie mogą przynieść odbicie cen pszenicy na rynku europejskim. Jednocześnie trzeba pamiętać, że agresywna polityka celna Rosji to element gry geopolitycznej – Moskwa wykorzystuje handel zbożem nie tylko w celach gospodarczych, ale też politycznych.
oprac, e-mk, ppr.pl