Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Nasze pieniądze w innych krajach Unii

29 stycznia 2004

Od 1 maja Polska będzie częścią Jednolitego Rynku, w którym obowiązuje zasada swobodnego przepływu kapitału. Co to oznacza dla klientów?

Polacy będą mogli otwierać konta bankowe i rachunki inwestycyjne w dowolnym kraju członkowskim. Do niedawna, żeby założyć konto w zagranicznym banku, trzeba było uzyskać zgodę Narodowego Banku Polskiego. Po przystąpieniu do UE będziemy także mogli swobodnie kupować w krajach UE obligacje i akcje tamtejszych przedsiębiorstw.

Wszystkie unijne banki i towarzystwa ubezpieczeniowe będą mogły otwierać oddziały w Polsce. Przed wprowadzeniem europejskich regulacji także one musiały prosić o zgodę NBP. Pojawienie się na polskim rynku nowych instytucji finansowych powinno zwiększyć konkurencję. Koszty usług finansowych w krajach UE przeważnie są niższe niż w Polsce. Większość przepisów wprowadzających nowe rozwiązania już w naszym kraju obowiązuje. Np. swoboda zakładania kont w krajach UE i 16 innych państwach została wprowadzona w październiku 2002 r.

  • Czy każdy Polak będzie mógł otworzyć konto w unijnym banku? 

Banki same ustalają zasady pozyskiwania klientów. Bruksela nie może im nic narzucić w tej kwestii. Dlatego zagraniczne banki mogą wprowadzić wymagania wobec klientów, w tym Polaków - na przykład minimalny dochód. Nie będzie to nic nowego, bo już teraz podobnie robią banki działające w naszym kraju.

  • Czy w ramach Unii mogą pojawić się problemy z przelewaniem oszczędności do Polski lub z Polski? 

Nie. Tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład, gdy zagrożona jest stabilność finansowa jakiegoś państwa, może ono - po konsultacji z Komisją Europejską - na pół roku wprowadzić ograniczenia w przeprowadzaniu transakcji krótkoterminowych. Jak pokazuje historia UE, na razie nie wykorzystywano tych przepisów.

  • Czy lokowanie oszczędności za granicą może być sposobem na ucieczkę przed opodatkowaniem lokat? 

 Nie. Wprawdzie przez wiele lat robiły tak miliony obywateli UE (np. Niemców) otwierając konta w Luksemburgu, Austrii czy Belgii, gdzie rachunki są anonimowe, ale 1 stycznia 2005 roku wejdą w życie przepisy zobowiązujące wszystkie banki UE do przekazywania danych o oszczędnościach klientów rodzimym władzom fiskalnym. Banki w Austrii, Belgii i Luksemburgu będą mogły utrzymać tajemnicę bankową, jednak pod warunkiem pobierania podatków od klientów. Od 2005 roku wyniesie on 15 proc. zysków kapitałowych, od 2008 roku 20 proc., natomiast od 2011 roku - 35 proc. Stopniowo będzie on więc większy niż w Polsce.

  • Czy liberalizacja zasad inwestowania nie zmniejszy bezpieczeństwa operacji finansowych w Polsce?

 Zasady nadzoru bankowego i ubezpieczeniowego, a także warunki działalności instytucji finansowych w Polsce i UE, są niemal identyczne. W niektórych wypadkach bezpieczeństwo lokat w Unii jest nawet większe.

  • Czy swoboda przepływu kapitału obejmie także fundusze emerytalne?

 Tylko częściowo. Swobodę lokowania aktywów w krajach UE uzyskają dobrowolne fundusze emerytalne z tzw. trzeciego filaru. Rząd nie zgodził się na wprowadzenie takiej możliwości dla otwartych funduszy emerytalnych (drugi filar). Zdaniem polskich władz, grozi to odpływem polskiego kapitału za granicę. Jedynie 5 proc. aktywów OFE będą mogły inwestować w innych państwach Unii. Rząd tłumaczy, że OFE - w których ubezpieczenie jest obowiązkowe - są częścią finansów publicznych i nie muszą dostosować się do regulacji Jednolitego Rynku.

  • Czy zniesienie ograniczeń w przepływach finansowych nie spowoduje, że z Polski odpłynie kapitał? 

Bruksela narzuciła Polsce bardzo szybkie tempo znoszenia ograniczeń w przepływie kapitału. W Unii dopiero w 1990 roku umożliwiono obywatelom i przedsiębiorstwom swobodne otwieranie kont w innych krajach, w 1993 roku zezwolono bankom na swobodną działalność na terenie całej Unii, a rok później przywilej ten objął towarzystwa ubezpieczeniowe. Ostrzeżeniem są także doświadczenia krajów południowo-wschodniej Azji sprzed paru lat, gdzie zniesienie ograniczeń w przepływie kapitału spowodowało ucieczkę inwestorów i głęboki kryzys finansowy. Jednak wydaje się, że Polska jest dobrze przygotowana do zapewnienia stabilności finansowej. Deficyt rachunku bieżącego jest stosunkowo niewielki (ok. 3 proc. PKB), a rząd zamierza w ciągu 2-3 lat spełnić wszystkie kryteria przystąpienia do strefy euro. Liberalizacja przepływów finansowych będzie także pełniła rolę dyscyplinującą dla polskich władz, np. co do ograniczenia deficytu budżetowego.

  • Po co Unia znosi ograniczenia w przepływie kapitału? 

Bruksela ma nadzieję, że konkurencja wymusi świadczenie usług finansowych (np. udzielanie kredytów) po najniższych cenach. A to z kolei powinno przyczynić się do przyspieszenia wzrostu gospodarczego w UE.

  • Czy po 1 maja liberalizacja transakcji finansowych między Polską a zagranicą obejmie tylko kraje UE? 

Nie. Wspólnota podpisała porozumienia o zniesieniu ograniczeń w przepływie operacji finansowych z wieloma wysoko rozwiniętymi krajami świata. Po 1 maja będą one także obowiązywały Polskę


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę