Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Krótki wykład ekonomiczny

19 czerwca 2002

Ekonomiści zarządzający finansami naszego kraju najbardziej zajęci są globalnymi rozwiązaniami strategicznymi. Martwią się o wysoką inflację, o deficyt rachunku bieżącego, o źródła finansowania budżetu Państwa. Szukają rozwiązań w miejscach, w których nie można ich znaleźć.

Żyjemy w czasach teoretycznego wzrostu gospodarczego (około 5% PKB rocznie). Tak naprawdę nie wiadomo, w których gałęziach gospodarki ten wzrost naprawdę jest. Budownictwo notuje regres, w rolnictwie obserwuje się spadek produkcji nie notowany od lat, przemysł ciężki w częściowej likwidacji, a przemysł lekki podobno notuje wzrost produkcji (według GUS około 10%). Usługi są podobno również w trendzie wzrostowym chociaż tak naprawdę nie wiadomo jakie. Wzrost gospodarczy niesie za sobą wzrost bezrobocia! Kuriozalna sytuacja! (Stany Zjednoczone notują wzrost gospodarczy równocześnie z niespotykanym od lat spadkiem bezrobocia). Proponuję wprowadzić w ekonomii pojęcie wzrostu gospodarczego rzeczywistego i teoretycznego w zależności od szerokości geograficznej.

Inflacja. Rzecz w ekonomii bardzo ważna. Kojarzona przeważnie z nadmiarem pieniędzy na rynku i niedoborem towarów. W naszym kraju jest obecnie dziwny trend inflacyjny. Mamy bowiem wzrost inflacji z równoczesnym brakiem pieniądza na rynku wewnętrznym. Proponuję wprowadzić nowe pojęcie w ekonomii "inflacja wirtualna", liczona wskaźnikiem wzrostu cen. Należy w tym miejscu zadać sobie pytanie: gdzie są pieniądze? Odpowiedź  nie jest aż tak skomplikowana, jak można byłoby przypuszczać.
Bank centralny podnosił za całej kadencji obecnego parlamentu stopy procentowe ograniczając podobno popyt wewnętrzny i inflację. Przypisał sobie sukces w walce z inflacją, nie licząc ile pieniędzy zostało zatrzymane na rynku przez sieci supermarketów. Oto krótki wykład o liczeniu pieniędzy:
Rynek drobiarski - ogółem wyprodukowano około 820.000 ton żywca drobiowego w 2000 roku. Przyjmując średnią wybojowość na poziomie 80%, otrzymaliśmy 656.000 ton wagi poubojowej. Średnia cena sprzedaży wyrobu gotowego została przyjęta na poziomie 10 zł/kg. Otrzymujemy wartość 6.656.000.000 zł. przychodu ze sprzedaży rocznie. Około 60% sprzedaży odbywa się w sieciach marketów ze średnim terminem płatności 60 dni, co spowodowało zatrzymanie w sieciach kwoty 656.000.000 zł z produkcji drobiarskiej!
Rynek produkcji wieprzowiny-ogółem wyprodukowano w 2000 r. około 2.510.000 ton żywca wieprzowego. Przyjmując średnią wybojowość na poziomie około 70% otrzymaliśmy 1.757.000 ton według wagi poubojowej. Średnia cena sprzedaży wyrobu gotowego została przyjęta na poziomie 10 zł/kg. Otrzymujemy wartość 17.570.000.000 zł przychodu ze sprzedaży rocznie. Około 60% sprzedaży odbywa się w sieciach marketów ze średnim terminem płatności 60 dni co spowodowało zatrzymanie w sieciach kwoty 1.757.000.000 zł. z rynku wieprzowiny!
Tak więc tylko z samego rynku mięsnego ( drobiarstwo i wieprzowina) zostało zatrzymane w sieciach marketów 2.413.000.000 zł ( słownie: dwa miliardy czterysta trzynaście milionów złotych)!!!. Jest to w moim odczuciu jeden z podstawowych elementów zapaści w rolnictwie i przetwórstwie rolno-spożywczym.

Reasumując. Ograniczenie pieniądza na rynku powoduje ograniczenie produkcji, ograniczenie produkcji powoduje brak towarów na rynku, mała ilość towarów na rynku powoduje wzrost cen, a wg naszej ekonomii powoduje to wzrost inflacji. Ograniczenie produkcji powoduje również ograniczenie potrzebnych rąk do pracy, a to z kolei powoduje wzrost bezrobocia. Znaleźliśmy się w bardzo ciekawym trendzie, nigdzie nie spotykanym na kuli ziemskiej: ograniczenia powodują wzrosty!!
Mamy nowego prezesa NBP. Apeluję o wnikliwą analizę całego rynku i przyspieszenie reakcji na niekorzystne trendy w gospodarce! Powinniśmy obniżać stopy procentowe natychmiast w chwili pojawienia się osłabienia wzrostu gospodarczego, wzorem najbogatszej i najdynamiczniej rozwijającej się gospodarki Stanów Zjednoczonych! Tam już w styczniu 2001 obniżono stopy procentowe!! A na co my czekamy! Czy zrobiliśmy już wszystko? Czy jesteśmy już najlepsi i najbogatsi? Na odpowiedź czeka olbrzymia rzesza producentów i konsumentów .

e-mk

Komentarze:

  • JL z Łodzi – Mam wrażenie, że autor artykułu nie do końca jest obiektywny. Dla mnie jest demagogiem! Wzrost gospodarczy to wielkość liczona na podstawie różnicy wielkości PKB miedzy dwoma kolejnymi latami. Prawdą jest, że ostatnie 2 lata można nazwać regresem gospodarczym, ale nie wolno lekceważyć rzetelnie wyliczonych wartości. 

    Proszę pamiętać, że ekonomia zna rożne przyczyny inflacji – kosztową (spowodowana wzrostem kosztów wytwarzania), czy choćby spowodowaną sztywną podażą niedostosowaną do wymagań popytu. Poza tym inflacja w tym roku zostanie sprowadzona prawdopodobnie w rejon 7%, wiec nie ma co narzekać!!! Ponadto, nie może Pan wiązać działań banku centralnego z kadencja parlamentu, bo to dwa niezależne organy!!!!! Według konstytucji są autonomiczne i trzeba tego bronić!!! Nie widzę związku obniżania inflacji z bogaceniem się marketów!!! Zgadzam się natomiast, że powstawanie marketów powinno być regulowane ustawa lub kontrolowane przez jakiś organ. 

    Pewna frustracja autora wynika prawdopodobnie z tego, że artykuł powstał jakiś czas temu – przed ogłoszonymi ostatnio w miarę pozytywnymi parametrami gospodarczymi.

Czekamy na Twój komentarz - nasz e-mail: redakcja@ppr.pl


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę