W 2004 r. polski eksport był o ponad jedną czwartą większy niż w roku poprzednim. W Unii Europejskiej szybszy wzrost eksportu zanotował tylko Cypr. W ubiegłym roku polskie firmy sprzedały na zagranicznych rynkach towary warte 59,7 mld euro, czyli o 25,6 proc. więcej niż w roku poprzednim - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Był to rekordowy wzrost eksportu na tle ostatnich lat, ponieważ w latach 2001-2003 sprzedaż naszych towarów na zagranicznych rynkach rosła średniorocznie o 12 proc. Bardzo dobrze wypadamy także w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej. Wśród państw Wspólnoty wyższe tempo wzrostu eksportu zanotowano tylko na Cyprze.
Wolniej niż eksport rósł import. W ubiegłym roku zwiększył się on o 17,9 proc. i osiągnął wartość 71,1 mld euro. W rezultacie w 2004 r. ujemne saldo w naszym handlu zagranicznym wyniosło 11,4 mld euro i było mniejsze niż w roku poprzednim o 1,4 mld euro. Deficyt odnotowaliśmy w obrotach towarowych ze wszystkimi grupami krajów - największy z krajami rozwijającymi się (minus 6,5 mld euro).
Z danych GUS wynika, że występuje duży stopień koncentracji polskiego eksportu. Aż 69,5 proc. towarów sprzedawanych za granicą przypada na dziesięciu głównych odbiorców, w tym udział Niemiec w naszym eksporcie wyniósł aż 30 proc. Natomiast udział Francji, która jest drugim polskim rynkiem zbytu towarów, był aż pięciokrotnie mniejszy niż Niemiec.