Bezrobocie w lipcu wyniosło 19,3 proc., czyli 0,2 proc. mniej niż w czerwcu 2004 r. - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Janusz Witkowski.
GUS podał, że w lipcu było ok. 3 mln 42 tys. osób zarejestrowanych w urzędach pracy jako bezrobotni. Było to o 28,7 tys. mniej niż w czerwcu tego roku i o 80,5 tys. mniej niż przed rokiem. Jak zaznaczył Witkowski, pomimo że bezrobocie spadło w stosunku do czerwca tego roku, liczba osób bez pracy jest nadal duża. Od wielu miesięcy liczba bezrobotnych nie może spaść poniżej 3 mln osób – dodał.
Najwyższa stopę bezrobocia odnotowano w woj.: warmińsko-mazurskim (29,4 proc.), zachodniopomorskim (27,0 proc.) i lubuskim (26,4 proc.). Najniższe bezrobocie GUS zanotował w woj. mazowieckim (15,1 proc.), małopolskim (15,4) oraz podlaskim i wielkopolskim (ok. 16 proc.)
Wśród bezrobotnych, którzy zgłosili się do urzędów pracy w lipcu 2004 rok, ponad 65 proc. osób rejestrowało się po raz kolejny. Osoby w wieku 18-24 lat stanowiły prawie 46 proc. nowo zarejestrowanych. Bez prawa do zasiłków pozostawało ponad 2,6 mln osób, tj. 86 proc. ogółu zarejestrowanych, wobec 2,6 mln (85,6 proc.) w czerwcu 2004 roku i 2,66 mln przed rokiem. Spośród tej grupy bezrobotnych 41,6 proc. mieszka na wsi.
Witkowski zauważył, że na razie nie ma wyraźnej poprawy na rynku pracy. W lipcu tego roku pracodawcy zgłosili 71,7 tys. ofert pracy, tj. więcej niż przed miesiącem, ale mniej niż przed rokiem. Urzędy pracy pod koniec lipca mogły zaoferować prace dla 25,9 tys. osób. Z danych na koniec lipca wynika, że 600 zakładów zamierza w najbliższym czasie zwolnić 24,4 tys. osób, tj. nieco więcej niż przed miesiącem (23,7 tys.).