Inflacja zatrzymała się na poziomie 4,5 proc. W roku 2005 ceny będą raczej spadać niż rosnąć. Nie wszystkie jednak reguluje rynek.
O tym, ile będziemy płacić za prąd
czy gaz, decydują taryfy zatwierdzane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Wysokość akcyzy na paliwa ustala Ministerstwo Finansów. A opłaty za usługi
komunalne - władze samorządowe. Sejm dał też większą swobodę właścicielom
kamienic w ustalaniu czynszów. Te ceny w przyszłym roku wzrosną" - pisze
"Trybuna".
"O ile? Za energię elektryczną zapłacimy od 1 stycznia
średnio o ok. 4 proc. więcej. Co to oznacza w praktyce? Przeciętna czteroosobowa
rodzina, żyjąca w 2 - 3-pokojowym mieszkaniu wydaje na ten cel 60 zł
miesięcznie. W roku 2005 wyda 62,4 zł. Podwyżka nie jest
więc wysoka, pokrywa bowiem tylko straty, jakie zakłady energetyczne
ponoszą z powodu inflacji. Jak to jednak ze średnią statystyczną bywa, różnice
podwyżek w poszczególnych regionach mogą być znaczne" - podaje dziennik.
"Podwyżki cen gazu będą mniejsze. Obecnie
Nie wiadomo jeszcze, jak się ukształtują w nowym roku ceny za usługi komunalne - np. dostawę wody czy wywóz nieczystości. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie pracuje nad nową taryfą, która ma wejść w życie w maju. Podwyżki na pewno będą, ale o ich wysokości zadecyduje Rada Warszawy. Najwięcej emocji budziła możliwość nieograniczonego podwyższania czynszów w prywatnych kamienicach. Taki sygnał wysłał w Polskę urzędnik Ministerstwa Infrastruktury. Rzeczywiście w znowelizowanej ustawie jeden z przepisów nie był dostatecznie precyzyjny. Będzie jednak wkrótce zmieniony. Pozostanie więc możliwość podwyżki do 10 proc. Zwiększenie czynszów ponad tę granicę musi być uzasadnione przez właściciela i może być zaskarżone do sądu – czytamy w "Trybunie".