Miód rzepakowy w większości gospodarstw jest już wybrany, za chwilę będzie czas na akacjowy. W tym roku ze względu na chłodne noce zostanie zebranych około 3 tysięcy ton miodu rzepakowego, czyli jest to średni poziom uzyskiwany w naszym kraju.
Natomiast bardzo dużo powinno być miodu akacjowego, znacznie więcej niż w poprzednim sezonie.
Mimo blisko 60-cio procentowego ubytku pszczół w Wielkopolsce, z przyczyn oficjalnie jeszcze nie określonych sytuacja w branży nie jest zła-ocenia Tadeusz Sabat –prezes Polskiego Związku Pszczelarskiego. W Niemczech już tak nie można powiedzieć. Wstępnie przypuszczano, że winne są choroby owadów, ale wszystko wskazuje na to, że wyginięcie pszczół miało dużo wspólnego z zastosowaniem oprysków na rzepak i kukurydzę, preparatami konkretnej firmy.
Ta aby uniknąć spraw sądowych na dużą skalę, zobowiązała się do wypłaty odszkodowań rolnikom w opublikowanym w tym tygodniu artykule. U nas mogło stać się podobnie. Duże spotkanie na ten temat z gronem specjalistów i przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa ma być zorganizowane na początku lipca.
Większość firm skupujących nie chce podawać jeszcze cen skupu miodu, bo okres wakacyjny, to czas mniejszych obrotów, a pogoda jest niepewna, czyli zbiory także. Wstępne propozycje to 5,50-6,00 złotych za kilogram miodu rzepakowy. Pszczelarze już teraz mówią, że poniżej 7, a nawet 8 złotych za kilogram nie sprzedadzą swojego surowca.
Trwa nadal eksport naszego propolisu do Korei, ceny nie zmieniają się. Polscy pszczelarze dostają dwukrotnie wyższą cenę niż w kraju.