Teraz na chwilę przenieśmy się w przyszłość. Światowe zbiory pszenicy szykują się na nieco wyższych, niż w ubiegłym sezonie poziomach.
Choć różnie wygląda to dla poszczególnych krajów, ogólny bilans jest na plus. W tym także nasza skromna zasługa, bo w tym roku zbiór pszenicy ma być większy o 300 tysięcy ton – zwracają uwagę Amerykanie w swoim wczorajszym raporcie.
Tych optymistycznych rozważań „nie popsuła” nawet Australia, która wciąż zmaga się z powodziami. W ujęciu ilościowym zmian co prawda nie ma, ale w jakościowym jak najbardziej. Ten wielki producent, który prawie w 100% wytwarza ziarno konsumpcyjne, tym razem – ze względu na kataklizm - zbierze w większości ziarno paszowe. Większej produkcji pszenicy spodziewa się też główny eksporter – Argentyna. Dla kukurydzy raport nie był juz tak łaskawy. Spodziewane zapasy końcowe na wrzesień, mają być najniższe od 95 roku. Najmniej od kilku lat będzie także soi. Na reakcję rynku nie trzeba było długo czekać. Ceny zbóż natychmiast ruszyły w górę, i to o taką wielkość, na jaką pozwala giełda. Ale tu niespodzianka, stawki nie miały siły utrzymać zdobytych pozycji.
WCZORAJSZE CENY ZAMKNIĘCIA
ZBOŻA W KONTRAKTACH TERMINOWYCH
CBOT $/t
kukurydza 248,4 ^ 9,5
pszenica 283,2 ^ 4,0
soja 518,0 ^ 21,0
A to oznacza, że informacje przedstawione wczoraj przez Amerykanów, rynek już wcześniej zdyskontował. To najprawdopodobniej moment, kiedy doszliśmy na szczyt. Teraz jest tylko jedna droga.
WCZORAJSZE CENY ZAMKNIĘCIA
ZBOŻA W KONTRAKTACH TERMINOWYCH
MATIF euro/t
kukurydza 235,5 ^ 4,5
pszenica 255,5 ^ 1,5
rzepak 516,3 ^ 6,7