Sklepy oblężone, ceny w górę... Składy i markety budowlane oblegane są przez klientów, którzy spieszą się przed majową podwyżką VAT z 7 na 22 proc. Handlowcy wykorzystali popyt i już podnieśli ceny. Może więc warto poczekać z zakupami?
W bydgoskim hipermarkecie budowlanym "Leroy Merlin" klienci muszą stać długo w kolejce do kasy. Maria i Roman Sułkowscy ze Żnina przyjechali na zakupy. - Jeszcze przed Wielkanocą chcemy odnowić mieszkanie - mówi Maria Sułkowska. - Potrzebna nam gładź szpachlowa do sufitu i ścian. Miałam nadzieję, że teraz będzie jeszcze taniej. Ale 20 kilogramów gładzi kosztuje prawie 16 złotych. Dwa tygodnie temu płaciłam niecałe 14 złotych. No i to wyczekiwanie w kolejce!
Wszędzie tłok
Właściciele sklepów z artykułami
remontowymi i budowlanymi w naszym regionie zacierają ręce z zadowolenia. -
W porównaniu z początkiem lutego sprzedajemy blisko 200 proc. więcej
materiałów - informuje Jan Lachowski, właściciel składu materiałów
budowlanych "Art-Bud" w Bydgoszczy. - Płytki ścienne i baterie umywalkowe cieszą
się największym zainteresowaniem. Dobrze sprzedają się również materiały do
budowy: cegły, dachówki. We Włocławku dużo osób pyta i kupuje płytki ceramiczne
do łazienek. - Sprzedajemy ich o połowę więcej niż dwa miesiące temu -
przyznaje Michał Płatkowski, sprzedawca w Przedsiębiorstwie Handlowym
"Servitor-Prim" z Włocławka.
W toruńskich sklepach budowlanych równie
tłoczno. - Sprzedajemy w ciągu ostatniego tygodnia średnio o 10-15 proc.
więcej - mówi zastępca kierownika działu Ogród w markecie budowlanym "Obi"
w Toruniu. - Farby emulsyjne do ścian i sufitów oraz panele podłogowe to
artykuły, o które najczęściej pytają klienci.
Lepsze obroty
odnotowują nie tylko sklepy z artykułami budowlano-remontowymi, ale też
producenci z branży. - Firmy z całej Polski zamawiają u nas coraz więcej
styropianu do budowy: teraz produkujemy go o 100 proc. więcej niż przed
rokiem - mówi Jacek Genderka, właściciel przedsiębiorstwa Producent
Styropianu Genderka z Bydgoszczy. Niektóre firmy z branży nie nadążają z
realizacją zamówień i muszą posiłkować się importem.
Prawa rynku
Sklepy i składy budowlane zachęcają
klientów, by zdążyli z zakupem do końca kwietnia. Nie wspominają jednak o tym,
że ostatnio podwyższyli ceny. - Rzeczywiście, podnieśliśmy ceny na początku
marca o kilkanaście procent. - przyznaje Jan Lachowski z bydgoskiego
"Art-Budu". Ceny podwyższyły również sklepy w innych miastach naszego regionu. Z
naszych informacji wynika, że średnio o 20 proc., a w niektórych przypadkach
nawet o 100 proc. Sklepy tłumaczą to tym, że ceny podnieśli producenci. -
Już trzykrotnie, od początku tego roku, podwyższałem ceny styropianu -
potwierdza Jacek Genderka. - Płacę dostawcom kilkadziesiąt procent więcej za
materiały do produkcji, stąd podwyżki. Uważam jednak, że po 1 maja nie powinno
być drożej.
Co o szaleństwie cen sądzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów? - To rynek kształtuje ceny: jeśli wzrasta popyt, wzrastają też ceny - wyjaśnia Aleksandra Kurzyna z biura prasowego UOKiK. - Jeżeli klient podejrzewa, że właściciele sklepów czy składów z ofertą budowlaną i remontową, podnoszą ceny bezpodstawnie, może zgłosić ten fakt do delegatury właściwego terenowo urzędu ochrony konkurencji lub inspekcji handlowej. Ich pracownicy sprawdzą, czy sprzedający ustalili ceny zgodnie z prawem. Jeśli okaże się, że nie - nałoży na placówki karę do 10 proc. obrotu uzyskanego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Obecnie taka kara wynosi od tysiąca do pięciu milionów euro.