- Chcemy wzmocnić współpracę z Hiszpanią w dziedzinie energii odnawialnej. Interesuje nas transfer technologii, wspólna produkcja urządzeń oraz działalność naukowo-badawcza na rzecz wzrostu efektywności energetycznej – powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak podczas VIII polsko-hiszpańskich konsultacji międzyrządowych. Spotkanie z ministrem przemysłu, energii i turystyki Hiszpanii José Manuelem Sorią odbyło się 12 kwietnia 2012 r. w Warszawie.
Wicepremier Pawlak podkreślił, że Polska chce rozwijać sektor odnawialnych źródeł energii i zachęcać przedsiębiorców do inwestowania w OZE. – W projekcie ustawy o OZE zaproponowaliśmy m.in. zniesienie koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej w mikroźródłach i preferencje w ich przyłączaniu oraz możliwość uzyskania gwarancji pochodzenia zielonej energii - powiedział wicepremier. – Cieszy nas, że firmy hiszpańskie już dzisiaj inwestują w farmy wiatrowe na terenie Polski – dodał.
Minister José Manuel Soria poinformował, że Hiszpania poczyniła znaczne postępy w zwiększaniu efektywności energetycznej. – 1/3 energii elektrycznej produkowanej i zużywanej w naszym kraju pochodzi z odnawialnych źródeł – oszacował minister Soria.
Wicepremier Waldemar Pawlak zaznaczył, że Polska podobnie jak Hiszpania zabiega o większą efektywność energetyczną. – Dążymy do niskoemisyjnej, energooszczędnej i zielonej gospodarki – zadeklarował. – Jednak taka transformacja musi uwzględniać stopnie rozwoju i specyfikę gospodarek poszczególnych państw członkowskich, aby zapewnić równe warunki konkurencji w Europie – podkreślił.
W jego opinii przejście na zieloną gospodarkę nie powinno jedynie generować obciążeń dla budżetu i społeczeństwa, ale przede wszystkim przynosić wymierne korzyści dla gospodarki i wspierać tworzenie nowych miejsc pracy.
Wicepremier Pawlak zapowiedział, że Polska nie widzi podstaw do podwyższenia celu redukcji emisji Unii Europejskiej do roku 2020, jak również do określenia nowych celów na kolejne lata do czasu zawarcia globalnego porozumienia w tej sprawie. – Bez porozumienia klimatycznego z udziałem największych gospodarek świata dalsza redukcja emisji CO2 będzie prowadzić do przenoszenia produkcji poza UE, co w efekcie spowoduje wzrost emisji globalnych, a jednocześnie negatywnie odbije się na sytuacji gospodarczej Unii – wyjaśnił wicepremier.