Rośnie zainteresowanie mieszkańców Suwalszczyzny prowadzeniem usług agroturystycznych, co jest spowodowane korzystnymi warunkami podatkowymi oraz możliwością uzyskania pomocy finansowej z unijnych środków strukturalnych.
Na Podlasiu ponad 50 osób, które już zaczęły działalność agroturystyczną albo wkrótce to zrobią, skorzystało ze szkoleń dotyczących przedsiębiorczości w ramach Programu Odnowy Zawodowej finansowanych z programu Phare 2001 Rozwój Zasobów Ludzkich na Podlasiu - poinformował w środę PAP kierownik projektu Andrzej Jurgilewicz. Szkolenia prowadziła Białostocka Fundacja Kształcenia Kadr.
Na przykład w ramach promocji przedsiębiorczości będzie można uzyskać do 5 tysięcy euro bezzwrotnej pomocy na jedną kwaterę – poinformowała dyrektor Suwalskiej Izby Rolniczo-Turystycznej (SIRT) Elżbieta Niedziejko. Andrzej Jurgilewicz powiedziała, że zainteresowanie szkoleniami agroturystycznymi było tak duże, że zrezygnowano z innych typów szkoleń, by z agroturystycznych mogła skorzystać jak największa grupa osób. Szkoleń z działalności w agroturystyce było trzy razy więcej, niż planowaliśmy – dodał.
Według Niedziejko, zainteresowanie rozwojem agroturystyki rosło wraz z przybliżaniem się daty wejścia Polski i Litwy do UE. Zwiększone zainteresowanie tworzeniem kwater agroturystycznych jest między innymi na samym pograniczu polsko-litewskim, w okolicach Sejn i Puńska, Wiżajn. SIRT ocenia, że wiąże się to między innymi z tym, że według obowiązujących przepisów, osoby prowadzące działalność agroturystyczną, a mają nie więcej niż 5 pokoi, są zwolnione z obowiązku rejestracji działalności gospodarczej i nie muszą płacić podatków od uzyskanego w ten sposób dochodu. Dopiero jeśli gospodarstwo jest większe, muszą zarejestrować działalność, tak jak każdy inny przedsiębiorca.
Zdaniem Jurgilewicza rozwojowi agroturystyki także sprzyja to, że nie trzeba rejestrować zwykłej działalności gospodarczej, a jedynie zgłosić, że w ramach posiadanego gospodarstwa świadczy się usługi agroturystyczne, a to nie jest typowe prowadzenie firmy. Moda na agroturystykę nie jest nowa. Wokół jest wiele pozytywnych przykładów, że to działa – dodał Jurgilewicz.
Kilka osób już rozpoczęło działalność gospodarczą. Widać, że niedługo zrobią to następni. Ci ludzie są zainteresowani i wiedzą, czego chcą – powiedział PAP sekretarz gminy Puńsk, Jan Wojczulis. Osoby, które wzięły udział w kursach i szkoleniach, mają gotowe pomysły na swoją działalność. My im tylko pokazujemy możliwości rozwoju i promocji – dodała Niedziejko.
Działalność agroturystyczną pojęła między innymi Halina Grabarz. Kwatery urządziła w domu na peryferiach Puńska, gdzie dotychczas okazyjnie wynajmowała pokoje znajomym. W sezonie letnim dom był najczęściej niewykorzystywany. Teraz będą tam mogli przyjeżdżać letnicy. Przydało mi się wiele informacji zdobytych na szkoleniach. Pokazano nam też, jak inni zajmują się tą działalnością, i okazało się, że nie jest to takie trudne – powiedziała Grabarz