Özdemir- minister rolny Niemiec wygwizdany w Berlinie

fot. Sabine Rübensaat

Rolnicy Niemiec są podwójnie dotknięci planami oszczędnościowymi rządu federalnego. Teraz fermerzy się wreszcie zmobilizowali i w poniedziałek 18 grudnia 2023 r. setki traktorów wjechało pod Bramę Brandenburską w Berlinie. Federalny minister rolnictwa Cem Özdemir został tam wybuczany, wygwizdany i zagłuszozny klaksonami.

Rząd federalny Niemiec planuje duże cięcia w budżecie rolnym i z tąd wziłął się protest.  Rolnicy sprzeciwiają się planowanemu nie tylko zniesieniu dopłat do oleju napędowego w rolnictwie, ale i zwolnienia z podatku od pojazdów dla rolnictwa. Pod hasłem: "Za dużo to za dużo! Teraz to koniec", stowarzyszenia, zwiąazki i federacje mobilizują się wspólnie przeciwko planom rządzącej koalicji.

Klaksonami i gwizdami rolnicy głośno zwracali na siebie uwagę. Prezes Farmerów Joachim Rukwied oświadczył: "To jest zapowiedź, że tak dalej być nie może!". Wezwanie do demonstracji wystosowało nie tylko Niemieckie Stowarzyszenie Rolników (DBV), ale także stowarzyszenia "Land schafft Link" (LsV) i Wolni Rolnicy. Rukwied powiedział, że "jeśli rząd chciałby obciążyć rolnictwo dodatkowym miliardem euro, to byłoby to wypowiedzenie wojny". Jeśli nierozsądne propozycje nie zostaną wycofane, prezes rolników obiecał "gorący styczeń". Krzyczał do protestujących: "Wiele złego zrobiono dla rolnictwa, ale tego my już nie zaakceptujemy!".

Jak donoszą niemieckie media rolnicze, podczas przemówienia federalny minister rolnictwa Cem Özdemir (Zieloni) stał obok Rukwieda ze skamieniałą miną, a ten oddał mu hołd za to, że stanął twarzą w twarz z rolnikami. Zaproszono również federalnego ministra finansów Christiana Lindnera (FDP), który jednak odwołał zaproszenie ze względu na "krótkoterminowy charakter". Rukwied zażądał, aby Özdemir włożył wszystkie swoje siły, serce i duszę w pomoc tym, za których jest odpowiedzialny.        "W nagłych wypadkach oczekujemy, że jeśli rząd nie posłucha, wystawisz swoje biuro do wzięcia. Liczymy na Was!" Jeśli Wasze pomysły  nie zostaną anulowane, "wtedy wrócimy!" – obiecał Rukwied.

 "Wiem, że przyjechaliście do Berlina z ogromną wściekłością" – powiedział minister  Özdemir, polityk Zielonych na wiecu pod Bramą Brandenburską. Oczywiste jest, że zgodnie z orzeczeniem budżetowym Federalnego Trybunału Konstytucyjnego należy w budżecie poczynić większe oszczędności – ale nie w sposób nieproporcjonalny w rolnictwie. "Nie myślę o cięciach na taką skalę" – powiedział Özdemir. "Dlatego walczę w rządzie, aby nie doszło do tego w tak surowej sytuacji". Jego słów nie słuchał jednak nikt bo zagłuszył go dudniący koncert gwizdów i klaksonów.

Demonstracje także w Lipsku i Magdeburgu

Demonstracje odbyły się w poniedziałek nie tylko w Berlinie, ale także w innych częściach kraju – m.in. w Lipsku i Chemnitz. Już w ubiegły czwartek w Magdeburgu odbyła się spontaniczna demonstracja.

Plany oszczędnościowe rządu federalnego podważają wiarę w jego zdolność do działania w polityce rolnej. "W międzyczasie mamy poważne wątpliwości, czy rząd federalny jest nadal w stanie wykonać taką twórczą pracę, jaka jest niezbędna do wdrożenia propozycji Komisji ds. Przyszłości Rolnictwa" – mówi dr Holger Hennies, wiceprezes Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników (DBV) i prezes Stowarzyszenia Ludności Wiejskiej Dolnej Saksonii.

Protest zaczyna przynosić efekty: federalny minister finansów Christian Lindner jest teraz otwarty na zmianę planów oszczędnościowych w rolnictwie- "krytykę traktuje poważnie", powiedział polityk FDP w niedzielę (18 grudnia) w ARD na temat wypowiedzi federalnego ministra rolnictwa Cema Özdemira i jego stanowiska.który wywodzi się z jego szeregów. Lindner zapewnił, że przeanalizuje alternatywne propozycje, jeśli przyniosą one porównywalny efekt oszczędnościowy.

oprac, e-mk ppr.pl na podst: badische-bauern-zeitung i bauerzatung