Rozmowa tygodnia z Januszem Dalborem - rolnikiem z Wielkopolski, laureatem Wiosennej loterii "BASF

W jakich okolicznościach - gdzie i od kogo - dowiedział się Pan o wiosennej loterii BASF?

Janusz Dalbor: - O loterii dowiedziałem się od sprzedawcy, gdy kupowałem środki ochrony roślin w pobliskim sklepie w Janowcu Wielkopolskim.

I co pan wówczas kupił?

Janusz Dalbor: - Kupiłem "Duet" i "Mocarza".

Do jakich upraw i z jakim skutkiem zastosował pan zakupione środki?

Janusz Dalbor: - Użyłem do kukurydzy i do jęczmienia jarego i mieszanek zbożowych. Do kukurydzy użyłem "Mocarza", który dobrze zadziałał, choć w roku ubiegłym była susza i chwasty wyrosły ale nie zacieniły wschodzącej kukurydzy. "Duet" - jako środek grzybobójczy do jęczmienia i zboża.

Co pan może powiedzieć o zaletach obu środków?

Janusz Dalbor: - W przypadku "Mocarza" trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo nie działa tak szybko jak stare środki, które kiedyś stosowałem ale muszę powiedzieć, że "Mocarz" działa i powstrzymuje rośnięcie chwastów.

Wygrał pan w loterii "Forda". Jak się spisuje i jakie zrobił wrażenie wśród sąsiadów?

Janusz Dalbor: - Wrażenie zrobił, bo takie samochody rzadko się widuje u nas na wsi, bo to jest nowy samochód i nie każdego na taki model stać.

Czy w tym roku będzie pan także brał udział w loterii?

Janusz Dalbor: - Tak, już złożyłem kupony i liczę na łut szczęścia.

A co pan kupił w tym roku?

Janusz Dalbor: - Ponownie kupiłem "Mocarza" i nowy środek "Capalo". Kupię też "Dueta".

Do czego użył pan "Capalo"?

Janusz Dalbor: - Zastosowałem go na pierwszy zabieg przeciwko chorobom grzybowym zbóż.

Czy fakt, że wziął pan udział w loterii wiosennej "BASF" i wygrał samochód podziałał na sąsiadów, jeśli tak to jak?

Janusz Dalbor: - To faktycznie podziałało na sąsiadów, bo niektórzy nie wierzyli, że losowanie jest autentyczne i że można wygrać. A ja jestem najlepszym przykładem, ze loteria jest uczciwa i każdy może wygrać.

Powiedział pan, że uprawia pan zboże, jęczmień i mieszanki oraz kukurydzę. Na co je pan uprawia?

Janusz Dalbor: - Na karmę dla zwierząt - na przykład z kukurydzy robię kiszonki dla bydła opasowego, które hoduję a z ziaren zbóż przygotowuję paszę na tucz świń i dla kur.