Czy mógłby Pan opowiedzieć naszym Internautom – Rolnikom, co to jest GPS?
Waldemar Demiańczyk: GPS to skrót angielskiej nazwy Global Positioning System, czyli Globalny System Pozycjonowania.
Czy mógłby Pan opowiedzieć, jak powstał GPS?
Waldemar Demiańczyk: System nawigacji satelitarnej GPS Navstar, – bo tak brzmi jego pełna nazwa powstał w latach siedemdziesiątych na zlecenie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, który jest jego właścicielem. W pierwszym okresie swojego istnienia system wykorzystywany był głównie dla celów wojskowych do nawigacji i sterowania rakiet. W połowie lat osiemdziesiątych system udostępniony został do zastosowań cywilnych i od tego okresu obserwuje się bardzo dynamiczny jego rozwój w tym właśnie sektorze.
W jakim celu stosuje się ten system, czemu służy, na jakiej zasadzie działa?
Waldemar Demiańczyk: Głównym zadaniem systemu jest dokładne określenie pozycji geograficznej i na tej bazie udostępnienie wielu innych funkcji. W skład systemu wchodzą 24 satelity umieszczone na sześciu orbitach eliptycznych oraz satelity rezerwowe. Wszystkie satelity robocze wykonują w ciągu doby dwa pełne okrążenia Ziemi, dzięki czemu zapewniona jest widoczność minimum trzech satelitów w każdym punkcie Ziemi o każdej porze dnia. Każdy z satelitów wysyła sygnał, który jest wychwytywany przez odbiornik. Na podstawie różnic czasów dotarcia sygnałów z satelitów do odbiornika w procesie triangulacji wyznaczana jest obecna pozycja geograficzna urządzenia. Warto tutaj wspomnieć, że jeszcze do niedawna sygnał GPS był celowo zakłócany przez rząd USA w celu obniżenia dokładności dla użytkowników cywilnych. W tym też celu istnieją dwa oddzielne kanały pozycjonowania wojskowy i cywilny.
W oparciu o GPS budowane są systemy nawigacji morskiej, lądowej i lotniczej – stanowiące najbardziej powszechne jego zastosowanie. Najbardziej spektakularna z punktu widzenia użytkownika jest nawigacja samochodowa. Najnowsze urządzenia wyszukują żądany adres, wyznaczają optymalną trasę dojazdu i prowadzą do celu wyświetlając aktualną pozycję użytkownika na tle szczegółowej mapy terenu.
Bardziej zaawansowane technicznie odbiorniki GPS – niektóre mierzące pozycję z milimetrową dokładnością - znajdują zastosowanie w budownictwie lądowym, kartografii czy geodezji.
Systemy GPS coraz częściej używane są w systemach monitorowania pojazdów, stanowiąc ich zabezpieczenie na wypadek kradzieży lub pomagając w zarządzaniu flotą pojazdów.
Udostępnione w niektórych odbiornikach GPS funkcje umożliwiają również wykonywanie tak nietypowych czynności jak dokładne pomiary pola powierzchni.
Dlaczego zdaniem Pana warto zaopatrzyć się właśnie w GPS?
Waldemar Demiańczyk: Fakt nabycia odbiornika GPS musi wynikać z rzeczywistej potrzeby jego posiadania. Z punktu widzenia rolnika starającego się o dopłaty unijne jest to kwestia do rozpatrzenia. Mając obowiązek podania dokładnego pola powierzchni swojego gospodarstwa rolnik musi zdecydować się na jedną z trzech form dokonania takiego pomiaru. Albo, wynajmować firmę geodezyjną i co roku płacić za jej usługi. Albo, mierzyć pole metodami tradycyjnymi „kraczką” i taśmą mierniczą, co jest bardzo niedokładne, nieefektywne w przypadku dużych powierzchni i często niewykonalne przy nieregularnych granicach pola. Albo, zakupić samodzielnie, lub wspólnie z grupą innych rolników, odbiornik GPS i za jego pomocą samemu dokonywać pomiarów. Do tego celu nie jest potrzebny specjalistyczny i przez to kosztowny sprzęt pomiarowy GPS, gdyż dostępne na rynku popularne odbiorniki zapewniając wymaganą dokładność pomiarową są, co najmniej sześciokrotnie tańsze, od najtańszych specjalistycznych. Jednorazowy koszt zakupu takiego urządzenia, w przypadku większych gospodarstw, jest równy lub nawet mniejszy od kosztów opłacenia usługi firmy geodezyjnej. W kolejnych latach pomiary są już darmowe. Również wspólny zakup i użytkowanie, przez kilku rolników, jednego urządzenia znacznie obniża koszty przez nich ponoszone.
Ponadto odbiorniki GPS, oprócz pomiarów pola powierzchni upraw, mogą być wykorzystywane przy zabiegach agrotechnicznych wymagających wielokrotnego objazdu pola, w równych odstępach.
Czy Pana zdaniem rolnik poradzi sobie bez problemu z obsługą urządzenia pomiarowego Garmin GPS? Czy jest to urządzenie pomocne tylko rolnikom?
Waldemar Demiańczyk: Ze względu na to, iż zestaw pomiarowy Garmin GPS oparty jest na popularnych odbiornikach GPS76 i GPSMap76, ich obsługa, w odróżnieniu od urządzeń specjalistycznych, jest bardzo prosta. Istotne jest to, iż model GPSMap76 wyświetla menu w języku polskim. Ale nawet brak polskiego menu w tańszym modelu GPS76 nie nastręcza żadnych problemów, gdyż do każdego z tych odbiorników dołączona jest szczegółowa, jednostronicowa, instrukcja pomiarowa. Przy bardzo dużej ilości sprzedanych do tej pory zestawów, nie mieliśmy w zasadzie żadnych zastrzeżeń, związanych z trudnościami z obsługą. Zdarza się natomiast, że czasami rolnicy dzwonią bezpośrednio z pola prosząc o wyjaśnienie pewnych nietypowych kwestii i wówczas na bieżąco udzielamy informacji.
Co do innych zastosowań odbiorników GPS, to kwestię tą poruszyłem częściowo w punkcie czwartym, ale dopiero znając specyfikę działalności potencjalnego klienta i odnosząc to do możliwości samego urządzenia, można wysnuć wnioski co do innych możliwości zastosowania odbiorników GPS.
Proszę nam opowiedzieć, jaki jest sposób jego dystrybucji, sprzedaży, jak rolnicy mogą go nabyć?
Waldemar Demiańczyk: Rolnicy mogą nabyć zestaw pomiarowy Garmin GPS u jednego z najbliższych naszych przedstawicieli handlowych działających na terenie całego kraju. Na liście tej znajduje się około czterdziestu firm.
W ostatnim okresie czasu bardzo dużą aktywność w zakresie dystrybucji urządzeń GPS wykazują Regionalne Izby Rolnicze. Po wykonaniu w początkowym okresie pomiarów testowych i zakupie pierwszych partii pilotowych, na bazie zdobytych doświadczeń Izby Rolnicze przekonały się co do użyteczności zestawu Garmin GPS. W chwili obecnej Izby Rolnicze dokonują zakupów sprzętu na własne potrzeby, jak również pomagają rolnikom indywidualnym w jego zakupie.
Ostatecznie zestawy te można nabyć bezpośrednio w naszej firmie. Wówczas sprzęt dostarczany jest bezpośrednio do zamawiającego firmą kurierską.
Jakie jest zainteresowanie sprzedawanym przez Państwa urządzeniem?
Waldemar Demiańczyk: Wbrew początkowym wątpliwością zainteresowanie zakupem zestawów pomiarowych Garmin GPS jest ogromne. Nasze obawy budziła kondycja finansowa polskiego rolnika. W naszej opinii wydatek kwoty rzędu 1650 złotych na zakup zestawu wydawał się być ponad możliwości finansowe wielu rolników. Ale przeważyło chyba logiczne myślenie rolników, że tak czy inaczej pomiar pól związany będzie zawsze z poniesieniem jakichś kosztów, więc lepiej ponieść te koszty jednorazowo i w kolejnych latach już być od nich uwolnionym. Ze swojej strony staraliśmy się przygotować taką ofertę sprzętową, aby przy zachowaniu wymaganych parametrów i funkcji pomiarowych cena zestawu była jak najniższa. Mając również na uwadze to, aby koszty ponoszone przez rolników były jak najmniejsze, zawsze sugerujemy im, aby dokonywali zakupu jednego zestawu wspólnie w gronie kilku osób tak, aby cena była na nich rozłożona.
Propagujemy hasło „Jeden zestaw pomiarowy, Garmin GPS w jednej wsi”