OPOLAGRA_2025

Rozmawialiśmy z Panem Piotrem Kulikowskim – Prezesem Indykpol SA

26 listopada 2004

Jak przystąpienie do UE wpłynęło na Indykpol?

Piotr Kulikowski: Podstawową korzyścią wynikającą z akcesji było zniesienie limitów eksportowych i opłat granicznych. Od połowy stycznia do końca kwietnia br. z powodu wyczerpania kontyngentu na eksport bezcłowy, polski eksport drobiu na rynek unijny obciążony był pełnymi opłatami granicznymi (0,8-1,0 euro na kg wyrobu). Dodatkowym korzystnym elementem było objęcie polskich wyrobów drobiarskich regułami Wspólnej Polityki Rolnej. Na rynku drobiu Unia Europejska nie stosuje wprawdzie bezpośrednich mechanizmów wsparcia, ale stosuje pomoc w eksporcie produktów unijnych do krajów trzecich w postaci zwrotów eksportowych. Budżet Unii na 2004 rok przewiduje przeznaczenie na dopłaty eksportowe do mięsa drobiowego 91 mln euro w tym 15 mln euro dla nowych państw członkowskich.

Czy wzrósł eksport wyrobów Spółki do krajów UE?

Piotr Kulikowski: Zniesienie barier wynikających z kontyngentów wpłynęło oczywiście korzystnie na naszą sprzedaż na rynku unijnym. W porównaniu do roku ubiegłego zwiększyliśmy udział eksportu w sprzedaży firmy z 30% do 40%. Wzrost ten założyliśmy w planie na rok 2004 a więc dużo wcześniej, przed integracją. Muszę przyznać jednak, że bez zmiany zasad współpracy z kontrahentami z rynku unijnego, wynikającej z procesu integracji ten ambitny plan trudno byłoby zrealizować.

Jaką wartość ma eksport Indykpolu na rynek unijny?

Piotr Kulikowski: W roku ubiegłym ulokowaliśmy na rynku unijnym wyroby o wartości ponad 170 milionów złotych. W roku bieżącym kwota ta będzie proporcjonalnie większa ze względu na zwiększenie skali produkcji i sprzedaży oraz wzrost udziału eksportu. Indykpol jest liczącym się na polskim rynku eksporterem wyrobów drobiarskich. W roku 2003 zrealizował około 15% polskiego eksportu drobiu oraz ponad 50% eksportu wyrobów z mięsa indyczego.

Czy integracja wpłynęła na wzrost cen surowców do produkcji drobiarskiej?


Piotr Kulikowski:
W pierwszej połowie bieżącego roku rosły ceny zbóż i pasz, osiągnęły najwyższy poziom od kilku lat. Pasze stanowią około 65% kosztów produkcji żywca drobiowego, efektem tego był również wzrost cen skupu żywca. Proces ten nie miał jednak nic wspólnego z integracją z Unią Europejską, był wynikiem bardzo słabych zbiorów zbóż w 2003 roku. Od 2-3 miesięcy sytuacja się zmienia, ceny zbóż i pasz spadają. Jest to przede wszystkim efektem dużo wyższych zbiorów zbóż zarówno w Polsce jak i na świecie. Dodatkowym elementem obniżającym ceny pasz i koszty produkcji drobiarskiej jest objęcie naszej produkcji zbóż regułami Wspólnej Polityki Rolnej. Produkcja zbóż w Unii a od 1 maja br. także w Polsce objęta jest dopłatami strukturalnymi. Z tego względu integracja z rynkiem unijnym powinna raczej obniżyć ceny surowców do produkcji żywca drobiowego.

Czy Indykpol ma zabezpieczone dostawy żywca?

Piotr Kulikowski: Produkcja żywca drobiowego w Spółce odbywa się dwutorowo, na własnych fermach oraz przy współpracy z hodowcami kontraktowymi. Grupa Indykpol skupuje rocznie około 90 tys. ton żywca drobiowego. Posiada własne obiekty fermowe o łącznej powierzchni 130 tys. m 2 , które dostarczają prawie 20 tys. ton żywca indyczego rocznie. Doświadczenia w zakresie technologii hodowli ptaków wykorzystujemy na co dzień przy współpracy z niezależnymi hodowcami, którzy dostarczają nam około 70% surowca. Od lat zwiększamy skalę produkcji oraz ilość ubijanego żywca drobiowego. Proporcjonalnie rozwijamy również naszą bazę surowcową. Naszą współpracę z hodowcami opieramy na długoterminowych partnerskich umowach w ramach programu zintegrowanej produkcji żywca drobiowego. Tylko na tych zasadach możemy zagwarantować sobie stabilne dostawy wysokiej jakości żywca drobiowego, spełniającego zarówno procedury systemu bezpieczeństwa zdrowotnego HACCP jak i systemu zapewnienia jakości ISO 9001.

Czy hodowcy indyków są zadowoleni ze współpracy z Indykpolem?

Piotr Kulikowski: Naszą współpracę z hodowcami drobiu opieramy na długoterminowych umowach. Pięć lata temu Indykpol jako pierwsza firma w Polsce wdrożył zintegrowany system produkcji żywca drobiowego. System ten oparty jest na pakiecie umów, regulujących zasady współpracy między partnerami zaangażowanymi w proces odchowu drobiu. System umożliwia uproszczenie procedur związanych z organizacją produkcji żywca drobiowego. Hodowca drobiu współpracuje głównie z odbiorcą żywca, który równocześnie koordynuje współpracę z pozostałymi partnerami programu. Wykorzystując efekt skali objęte integracją fermy uzyskają najkorzystniejsze warunki współpracy w zakresie zaopatrzenia w pasze i pisklęta oraz finansowania produkcji.

Umowy ramowe zawarte z hodowcami drobiu dają podstawę do stabilnej i długoterminowej współpracy. Szczegółowe warunki współpracy zawierane na każdy cykl produkcyjny zawierają gwarantowaną cenę skupu zapewniającą hodowcom rentowność produkcji. Dodatkowo Indykpol dzieli się z swymi kontrahentami wiedzą na temat technologii produkcji żywca drobiowego, stosowanych na własnych fermach. Współpracujący h odowcy mogą również korzystać z pomocy firmowych specjalistów: zootechników i lekarzy weterynarii.

Jakie hity produktowe wprowadził Indykpol na rynek krajowy i zagraniczny? Który produkt cieszy się największą popularnością w kraju, a który za granicą?

Piotr Kulikowski: Nasza oferta uwzględnia różne oczekiwania klientów z różnych rynków. Staramy się, aby każdy klient znalazł w naszej ofercie wyroby dla siebie. Wybór jest duży, od mięs i elementów mięsnych na tackach po szynki, wędzonki, kiełbasy, pieczenie, wyroby panierowane i pasztety. Nasza oferta na rynek krajowy obejmuje oczywiście najszerszą grupę wyrobów. Wśród nich szczególnie chętnie kupowane są przetwory drobiowe: parówki markowe oraz pasztety. Dietetyczne parówki z indyka w odróżnieniu od innych parówek zrobione są z najlepszego mięsa. Charakteryzują się znacznie niższą zawartością tłuszczu, są smaczne i zdrowe, doskonałe dla dzieci i rekonwalescentów. Oferowane przez Indykpol pasztety: domowy i zapiekany to dwa pasztety z indyka najchętniej kupowane przez polskich konsumentów. Charakteryzują się naturalnym smakiem i doskonałą konsystencją. Produkowane są według tradycyjnych receptur, nie zawierają żadnych substancji konserwujących, barwników ani utrwalaczy.

Prawie 90% wolumenu sprzedanego przez Spółkę na rynku unijnym stanowią świeże i przyprawione mięsa indycze. Naszym hitem na rynku unijnym w roku ubiegłym były wyroby typu convenience.

Czy rynki wschodnie nadal są w kręgu Państwa zainteresowań, jeżeli tak to jaki procent produkcji jest eksportowany na wschód?

Piotr Kulikowski: W roku 2003 sprzedaliśmy na rynku rosyjskim wyroby o wartości 5 milionów złotych, co stanowiło 1% przychodów Spółki oraz 3% wartości zrealizowanego eksportu. Rynek rosyjski to rynek o dużym potencjale, niestety ten potencjał wciąż trudny jest do wykorzystania. Integracja Polski z Unią Europejską niestety utrudniła i tak niełatwe warunki współpracy z partnerami z rynku rosyjskiego. Od 1 września eksport na rynek rosyjski jest ograniczony. Główną przyczyną tego stanu jest brak jednoznacznych zasad sprzedaży przez zakłady, które nie zostały zweryfikowane jeszcze przez kontrolerów rosyjskich, a do tej grupy należą obecnie wszystkie firmy drobiarskie. Jesteśmy oczywiście zainteresowani podtrzymaniem swoich kontraktów handlowych z partnerami z rynku rosyjskiego, dlatego zgłosiliśmy do kontroli ekspertów rosyjskich dwa zakłady: w Olsztynie i Lublinie.

Dziękuję za rozmowę


POWIĄZANE

fot. Łukasz Błasikiewicz/KPRP Panu Prezydentowi–Elektowi dr. Karolowi Nawrockiem...

Wybór Karola Nawrockiego to nie tylko zwycięstwo konkretnego kandydata, ale też ...

Rolnicza Solidarność żąda dymisji wiceministra Kołodziejczaka. Przypmnijmy, że p...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę