Jak przystąpienie do UE wpłynęło na Indykpol?
Piotr Kulikowski: Podstawową korzyścią wynikającą z akcesji było zniesienie limitów eksportowych i opłat granicznych. Od połowy stycznia do końca kwietnia br. z powodu wyczerpania kontyngentu na eksport bezcłowy, polski eksport drobiu na rynek unijny obciążony był pełnymi opłatami granicznymi (0,8-1,0 euro na kg wyrobu). Dodatkowym korzystnym elementem było objęcie polskich wyrobów drobiarskich regułami Wspólnej Polityki Rolnej. Na rynku drobiu Unia Europejska nie stosuje wprawdzie bezpośrednich mechanizmów wsparcia, ale stosuje pomoc w eksporcie produktów unijnych do krajów trzecich w postaci zwrotów eksportowych. Budżet Unii na 2004 rok przewiduje przeznaczenie na dopłaty eksportowe do mięsa drobiowego 91 mln euro w tym 15 mln euro dla nowych państw członkowskich.
Czy wzrósł eksport wyrobów Spółki do krajów UE?
Piotr Kulikowski: Zniesienie barier wynikających z kontyngentów wpłynęło oczywiście korzystnie na naszą sprzedaż na rynku unijnym. W porównaniu do roku ubiegłego zwiększyliśmy udział eksportu w sprzedaży firmy z 30% do 40%. Wzrost ten założyliśmy w planie na rok 2004 a więc dużo wcześniej, przed integracją. Muszę przyznać jednak, że bez zmiany zasad współpracy z kontrahentami z rynku unijnego, wynikającej z procesu integracji ten ambitny plan trudno byłoby zrealizować.
Jaką wartość ma eksport Indykpolu na rynek unijny?
Piotr Kulikowski: W roku ubiegłym ulokowaliśmy na rynku unijnym wyroby o wartości ponad 170 milionów złotych. W roku bieżącym kwota ta będzie proporcjonalnie większa ze względu na zwiększenie skali produkcji i sprzedaży oraz wzrost udziału eksportu. Indykpol jest liczącym się na polskim rynku eksporterem wyrobów drobiarskich. W roku 2003 zrealizował około 15% polskiego eksportu drobiu oraz ponad 50% eksportu wyrobów z mięsa indyczego.
Czy integracja wpłynęła na wzrost cen surowców do produkcji drobiarskiej?
Piotr Kulikowski: W pierwszej połowie bieżącego roku
rosły ceny zbóż i pasz, osiągnęły najwyższy poziom od kilku lat. Pasze stanowią
około 65% kosztów produkcji żywca drobiowego, efektem tego był również wzrost
cen skupu żywca. Proces ten nie miał jednak nic wspólnego z integracją z Unią
Europejską, był wynikiem bardzo słabych zbiorów zbóż w 2003 roku. Od 2-3
miesięcy sytuacja się zmienia, ceny zbóż i pasz spadają. Jest to przede
wszystkim efektem dużo wyższych zbiorów zbóż zarówno w Polsce jak i na świecie.
Dodatkowym elementem obniżającym ceny pasz i koszty produkcji drobiarskiej jest
objęcie naszej produkcji zbóż regułami Wspólnej Polityki Rolnej. Produkcja zbóż
w Unii a od 1 maja br. także w Polsce objęta jest dopłatami strukturalnymi. Z
tego względu integracja z rynkiem unijnym powinna raczej obniżyć ceny surowców
do produkcji żywca drobiowego.
Czy Indykpol ma zabezpieczone dostawy żywca?
Piotr Kulikowski: Produkcja żywca drobiowego w Spółce odbywa się dwutorowo, na własnych fermach oraz przy współpracy z hodowcami kontraktowymi. Grupa Indykpol skupuje rocznie około 90 tys. ton żywca drobiowego. Posiada własne obiekty fermowe o łącznej powierzchni 130 tys. m 2 , które dostarczają prawie 20 tys. ton żywca indyczego rocznie. Doświadczenia w zakresie technologii hodowli ptaków wykorzystujemy na co dzień przy współpracy z niezależnymi hodowcami, którzy dostarczają nam około 70% surowca. Od lat zwiększamy skalę produkcji oraz ilość ubijanego żywca drobiowego. Proporcjonalnie rozwijamy również naszą bazę surowcową. Naszą współpracę z hodowcami opieramy na długoterminowych partnerskich umowach w ramach programu zintegrowanej produkcji żywca drobiowego. Tylko na tych zasadach możemy zagwarantować sobie stabilne dostawy wysokiej jakości żywca drobiowego, spełniającego zarówno procedury systemu bezpieczeństwa zdrowotnego HACCP jak i systemu zapewnienia jakości ISO 9001.
Czy hodowcy indyków są zadowoleni ze współpracy z Indykpolem?
Piotr Kulikowski: Naszą współpracę z hodowcami drobiu opieramy na długoterminowych umowach. Pięć lata temu Indykpol jako pierwsza firma w Polsce wdrożył zintegrowany system produkcji żywca drobiowego. System ten oparty jest na pakiecie umów, regulujących zasady współpracy między partnerami zaangażowanymi w proces odchowu drobiu. System umożliwia uproszczenie procedur związanych z organizacją produkcji żywca drobiowego. Hodowca drobiu współpracuje głównie z odbiorcą żywca, który równocześnie koordynuje współpracę z pozostałymi partnerami programu. Wykorzystując efekt skali objęte integracją fermy uzyskają najkorzystniejsze warunki współpracy w zakresie zaopatrzenia w pasze i pisklęta oraz finansowania produkcji.
Umowy ramowe zawarte z hodowcami drobiu dają podstawę do stabilnej i długoterminowej współpracy. Szczegółowe warunki współpracy zawierane na każdy cykl produkcyjny zawierają gwarantowaną cenę skupu zapewniającą hodowcom rentowność produkcji. Dodatkowo Indykpol dzieli się z swymi kontrahentami wiedzą na temat technologii produkcji żywca drobiowego, stosowanych na własnych fermach. Współpracujący h odowcy mogą również korzystać z pomocy firmowych specjalistów: zootechników i lekarzy weterynarii.
Jakie hity produktowe wprowadził Indykpol na rynek krajowy i zagraniczny? Który produkt cieszy się największą popularnością w kraju, a który za granicą?
Piotr Kulikowski: Nasza oferta uwzględnia różne oczekiwania klientów z różnych rynków. Staramy się, aby każdy klient znalazł w naszej ofercie wyroby dla siebie. Wybór jest duży, od mięs i elementów mięsnych na tackach po szynki, wędzonki, kiełbasy, pieczenie, wyroby panierowane i pasztety. Nasza oferta na rynek krajowy obejmuje oczywiście najszerszą grupę wyrobów. Wśród nich szczególnie chętnie kupowane są przetwory drobiowe: parówki markowe oraz pasztety. Dietetyczne parówki z indyka w odróżnieniu od innych parówek zrobione są z najlepszego mięsa. Charakteryzują się znacznie niższą zawartością tłuszczu, są smaczne i zdrowe, doskonałe dla dzieci i rekonwalescentów. Oferowane przez Indykpol pasztety: domowy i zapiekany to dwa pasztety z indyka najchętniej kupowane przez polskich konsumentów. Charakteryzują się naturalnym smakiem i doskonałą konsystencją. Produkowane są według tradycyjnych receptur, nie zawierają żadnych substancji konserwujących, barwników ani utrwalaczy.
Prawie 90% wolumenu sprzedanego przez Spółkę na rynku unijnym stanowią świeże i przyprawione mięsa indycze. Naszym hitem na rynku unijnym w roku ubiegłym były wyroby typu convenience.
Czy rynki wschodnie nadal są w kręgu Państwa zainteresowań, jeżeli tak to jaki procent produkcji jest eksportowany na wschód?
Piotr Kulikowski: W roku 2003 sprzedaliśmy na rynku rosyjskim wyroby o wartości 5 milionów złotych, co stanowiło 1% przychodów Spółki oraz 3% wartości zrealizowanego eksportu. Rynek rosyjski to rynek o dużym potencjale, niestety ten potencjał wciąż trudny jest do wykorzystania. Integracja Polski z Unią Europejską niestety utrudniła i tak niełatwe warunki współpracy z partnerami z rynku rosyjskiego. Od 1 września eksport na rynek rosyjski jest ograniczony. Główną przyczyną tego stanu jest brak jednoznacznych zasad sprzedaży przez zakłady, które nie zostały zweryfikowane jeszcze przez kontrolerów rosyjskich, a do tej grupy należą obecnie wszystkie firmy drobiarskie. Jesteśmy oczywiście zainteresowani podtrzymaniem swoich kontraktów handlowych z partnerami z rynku rosyjskiego, dlatego zgłosiliśmy do kontroli ekspertów rosyjskich dwa zakłady: w Olsztynie i Lublinie.
Dziękuję za rozmowę