Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rozmawialiśmy z Bogusławem Barańskim, konsultantem ds. projektowania przedsięwzięć w agrobiznesie, animatorem inicjatyw klastrowych

17 listopada 2008

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"
Jest Pan jednym z inicjatorów budowy w Polsce systemu powiązań kooperacyjnych między produkcją zwierzęcą a przemysłem mięsnym . Używane jest w tym kontekście pojęcie KLASTER. Co to jest ten klaster?

Bogusław Barański: - Nie ma jednoznacznej definicji klastra. Nawet sam twórca tego pojęcia Michael E. Porter różnie określał to zjawisko gospodarcze. ‘Cluster’ to po angielsku ‘grono’ i to już sporo wyjaśnia. Klaster jest szczególną formą powiązania kooperacyjnego firm, instytucji naukowo-badawczych, organizacji otoczenia biznesu, a nieraz również samorządów lokalnych i regionalnych, gdzie występuje jakaś wspólna „wiązka” celów gospodarczych lub gospodarczo-społecznych. Cechą szczególną klastra jest jego terytorialne usytuowanie, np. województwo, region, a w szczególnych przypadkach, np. w kontekście obszaru Unii Europejskiej, może to być nawet cały kraj. W klastrze często mamy do czynienia z sytuacją, że grupują się przedsiębiorstwa, które w określonych obszarach konkurują ze sobą, ale łączą swoje wysiłki i umiejętności w takim obszarze, gdzie interesy są wspólne. Trzeba przyznać, że w polskich warunkach tego typu współpraca to wciąż „wyższa szkoła jazdy”.
Grupowanie się podmiotów w klastry to proces, który najczęściej formalizowany jest w postaci umów cywilno-prawnych między wszystkimi uczestnikami powiązania (choć i to niekoniecznie; powiązanie takie może pozostawać nieformalne). W związku z tym klastry najczęściej nie mają osobowości prawnej. Warto na marginesie zwrócić uwagę, że w sposobie tworzenia i funkcjonowania klastrów da się zauważyć wyraźną analogię do sposobu, w jaki funkcjonuje Unia Europejska. Ta jedna z najlepiej zarządzanych organizacji międzynarodowych to jest też swoisty klaster. To wspólna umowa państw członkowskich, które pomimo konkurowania między sobą, postanowiły wspólnie realizować określoną wiązkę celów (polityk).

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"

Kto w projekcie Klastra Przemysłu Mięsnego bierze udział i jakie są role jego uczestników?

Bogusław Barański: - Klaster Przemysłu Mięsnego na rzecz Wyrobów o Charakterze Tradycyjnym to inicjatywa, która dopiero się rodzi i dotyczy wprowadzania na rynek wyrobów z wieprzowiny o ponadstandardowej jakości, czy jak niektórzy wolą, z wyróżnikiem jakościowym. Liderem branżowym tego klastra jest Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP. Trzeba jednak w tym miejscu podkreślić, że pierwszym przedsięwzięciem klastrowym w branży mięsnej była inicjatywa producentów wołowiny, którzy korzystając z funduszy regionalnych edycji 2004-2006 rozpoczęli współpracę z jasno określonym celem zwiększenia konkurencyjności polskiej wołowiny w drodze podniesienia jej jakości. Zwieńczeniem pierwszego etapu rozwoju tego klastra stał się zatwierdzony niedawno dobrowolny standard jakości wołowiny o nazwie QMP. To dobry przykład konsekwencji w grupowym działaniu. Sądzę, że Polskiemu Zrzeszeniu Producentów Bydła Mięsnego można wróżyć dalsze sukcesy w dążeniu do celu. Kolejnym sprawdzianem będzie zapewne ambitny program Eurostek 2012.
Klaster na rzecz wyrobów z wieprzowiny wysokiej jakości ma również jasno sprecyzowany cel strategiczny. Jest nim wdrożenie i wypromowanie na rynku krajowym i na rynkach zagranicznych innowacyjnych produktów mięsnych produkowanych dla segmentu rynku ‘premium’ w oparciu o precyzyjnie określony standard definiujący „od pola do stołu” parametry poszczególnych ogniw w łańcuchu dostaw. Jednym z kluczowych ogniw tego standardu ma być sposób prowadzenia tuczu trzody chlewnej. W założeniu nie ma to być tucz przemysłowy, gdyż taki tucz nie zapewnia odpowiednio wysokich parametrów technologicznych i sensorycznych surowca mięsnego do dalszego przetwórstwa. Powinien to być tucz tradycyjny, oparty na takich rasach trzody chlewnej i takim sposobie żywienia, który zapewni odpowiednią dojrzałość surowca mięsnego, smak i kruchość.
Jestem jednym z inicjatorów konsorcjum naukowego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie oraz autorem studium wykonalności do 4-letniego projektu badań naukowych tego konsorcjum. Celem badań ma być właśnie przygotowanie kompleksowej technologii tzw. tuczu tradycyjnego świń z wykorzystaniem rodzimych ras świń i tradycyjnego żywienia z zastosowaniem ziemniaków, zbóż i roślin strączkowych. Konsorcjum aktualnie aplikuje o sfinansowanie tych badań z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.
W Klastrze Przemysłu Mięsnego na Rzecz Wyrobów o Charakterze Tradycyjnym wezmą udział te przedsiębiorstwa, które już dziś prowadzą produkcję wysokiej jakości wyrobów mięsnych o charakterze tradycyjnym i chcą ten kierunek doskonalić , oraz te, które dopiero planują do takiej produkcji przystąpić. Są to firmy z grupy małych i średnich przedsiębiorstw. Ma to być trzon klastra. Ponadto do projektu planowane jest przystąpienie Instytutu Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego w Warszawie w roli „dostawcy” myśli naukowej do planowanej inicjatywy biznesowej. Liderem i koordynatorem powiązania klastrowego jest Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP.

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"

Kto może uczestniczyć w tym przedsięwzięciu, jak może do niego przystąpić i czy program już wystartował?

Bogusław Barański: - Formuła Klastra jest z zasady otwarta na nowych uczestników powiązania. Trzeba jednak spełniać pewne warunki brzegowe, określone przez jednostkę koordynującą. Aby przystąpić do Klastra należy zwrócić się do Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. Program jest właśnie w fazie startowej.

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"

Jakie korzyści mogą osiągnąć podmioty, które wstąpią do budowanego Klastra?

Bogusław Barański: - W przypadku Klastra na Rzecz Rozwoju Produktów o Charakterze Tradycyjnym projekt przewiduje między innymi uruchomienie branżowego ośrodka eksperymentalno-wdrożeniowego o charakterze mini-przetwórni z mikrotechniką, gdzie technolodzy z zakładów mięsnych uczestniczących w klastrze będą mogli przeprowadzać eksperymenty nad innowacyjnymi produktami, w oparciu o receptury nowe, jak i dawne, tj. dokonywać niezbędnych działań innowacyjnych na specjalnie przygotowanym zestawie urządzeń i z wykorzystaniem nowoczesnego zaplecza laboratoryjnego. W ten sposób każdy z uczestników klastra będzie mógł przygotowywać swoje wyroby mięsne o ponadstandardowej jakości do wprowadzenia na rynek. Oczywiście seryjna produkcja ma być prowadzona już na liniach produkcyjnych danego producenta.
Poza tym klaster zakłada uruchomienie w centrum Warszawy branżowej placówki handlowo-promocyjnej, gdzie członkowie klastra będą mogli dokonywać pilotażowej, promocyjnej sprzedaży innowacyjnych produktów. Placówka ta ma posiadać również zaplecze do prowadzenia profesjonalnych testów konsumenckich ułatwiających przedsiębiorstwom podjęcie ostatecznej decyzji o wprowadzeniu (lub nie) nowego wyrobu.

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"

Ile kosztuje wstąpienie do klastra?

Bogusław Barański: - Będą to stosunkowo symboliczne pieniądze. A wszystko dzięki temu, że Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka (Działanie 5.1.) przewiduje 100%-owe wsparcie dla wspólnych inicjatyw inwestycyjnych klastra. Warunkiem uzyskania takiego komfortu jest jednak uzyskania uznania ekspertów Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości dla prezentowanego projektu. Wspólnie ze Stowarzyszeniem Rzeźników i Wędliniarzy RP właśnie nad tym pracuję.

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"

Czy jest Panu wiadomo ile Klastrów działa w Polsce i dlaczego tak mało o tych inicjatywach słychać?

Bogusław Barański: - Trudno ocenić dokładnie, ile jest faktycznie aktywnie i efektywnie działających inicjatyw klastrowych. Na pewno o klastrach słychać coraz więcej i coraz więcej ich powstaje. To głównie zasługa uwzględnienia tej formuły współpracy w różnych programach wsparcia finansowego dla przedsiębiorstw i nauki. Według danych statystycznych europejskiego obserwatorium klastrów w 2007 r. istniało w Polsce około 15 stosunkowo aktywnie działających klastrów zlokalizowanych w sześciu regionach naszego kraju. Teraz występuje na pewno tendencja rosnąca, a sprzyja temu nowa edycja funduszy strukturalnych 2007-2013.

\"\\"\\\\"\\\\"\\"\"

Co należy zrobić, aby upowszechnić budowanie w Polsce branżowych klastrów?

Bogusław Barański: - Odpowiedzi na to pytanie nie da się zawrzeć w kilku krótkich stwierdzeniach. Jest to bardzo trudny proces, zwłaszcza chyba w naszym kraju. Mówiąc półżartem, odpowiedź jest równie trudna, co na pytanie: co należy zrobić, aby ludzie byli szczęśliwsi. Odpowiadając jednak serio i z konieczności krótko, pokusiłbym się o wypunktowanie trzech rzeczy, które są według mnie niezbędne do bardziej powszechnego tworzenia efektywnych, a nie tylko fasadowych, klastrów branżowych.
Po pierwsze, przedsiębiorstwa muszą zrozumieć, że szukanie rozwiązań dla napotykanych problemów tylko w ramach zasobów firmy, to już dalece niewystarczający kierunek. Teraz czasami rozwiązanie najważniejszych problemów firmy tkwi bowiem w kooperacji z zasobami zewnętrznymi, czyli szeroko rozumianym otoczeniem biznesowym, naukowym, społecznym. itd. Po drugie powinno szkolić się specjalistów, którzy potrafiliby animować inicjatywy klastrowe. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wydała ostatnio specjalny, bardzo zresztą ciekawy podręcznik dla animatorów klastrów; warto sięgnąć do tej lektury.
Po trzecie wreszcie, aktywniejszą rolę w inspirowaniu do tworzenia klastrów w różnorakich płaszczyznach i obszarach powinny pełnić również władze resortowe. W przypadku klastrów rolno-spożywczych oczywiście chodzi o Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Ministerstwo Gospodarki. Tym, którzy nie wierzą, że administracja może odgrywać ważną i skuteczną rolę w kreowaniu rzeczywistości klastrowej polecam zapoznanie się z osiągnięciami wieloletniej polityki administracji holenderskiej, zwłaszcza Ministerstwa Rolnictwa, Natury i Jakości Żywności. Holandia obecnie cały swój kompleks rolno-spożywczy nazywa wręcz agroklastrem uważając go za jeden z kluczowych i najlepiej zorganizowanych sektorów gospodarki. W holenderskim sektorze rolno-spożywczym istnieją rozliczne silne i trwałe powiązania kooperacyjne w najrozmaitszych układach, poziomych i pionowych, a zwłaszcza powiązania poszczególnych branż z nauką. Warto się temu przypatrzeć. U nas dojście do takich rozwiązań będzie zapewne cokolwiek trudniejsze, ale może jednak warto próbować?


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

ALDI, Carrefour Hipermarket, Dino, TOPAZ, Empik, CCC, Castorama i HEBE to najbar...

Węgry sprawują prezydencję w Radzie do grudnia 2024 r. włącznie a tekst ten będz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę