Z Darią Krystyną Sapińską, radną Sejmiku Województwa Podlaskiego, kandydatką do Sejmu RP z listy Platformy Obywatelskiej rozmawia Barbara Klem- Redaktor Naczelna kwartalnika PODLASKIE AGRO
- Niewiele kobiet tak mocno angażuje się w życie publiczne. Wiadomo praca zawodowa, każda z nas zajmuje się domem, rodziną. Pani ponad to kieruje firmą związaną z rolnictwem, prowadzi wykłady i szkolenia, udziela się społecznie w Stowarzyszeniu „Bliżej Ciebie”. Jak Pani godzi to wszystko?
Daria Sapińska: - W dzisiejszych czasach kobieta która prowadzi własny biznes musi być przede wszystkim doskonałym organizatorem. Ja czuje się spełniona, co jest dla mnie jeszcze większą motywacją do działania. Jestem osobą dynamiczną, lubię gdy dużo się dzieje. Jednak miarą szczęścia człowieka jest to ile może z siebie dać innym. Są mi bliskie sprawy innych osób, którzy sami nie są w stanie poradzić sobie w życiu. Ta wrażliwość nie powstała z dnia na dzień. Całe życie zarówno studenckie jak i zawodowe mam do czynienia z problemami ludzi. Przez te lata nauczyłam się słuchać i rozumieć ich, by potem móc pomóc. Każdy z nas jest tylko człowiekiem, a w życiu zdarzają się chwile przyjemne i bardzo trudne. Taką sytuacją było rozwiązanie w 1996 roku przetwórni owocowo-warzywnej w Wysokiem Mazowieckiem, gdzie pracowałam przez blisko 15 lat. Po likwidacji zakładu ponad sto osób znalazło się bez pracy. Dzięki mojej pomocy wielu z nich znalazło inną pracę, wielu założyło własną działalność. W takiej sytuacji znalazłam się i ja. Moim pomysłem na życie było stworzenie w 1997 roku firmy Dalma, która produkuje pasze dla zwierząt hodowlanych.
- Dlaczego zdecydowała się Pani by założyć zakład w województwie pomorskim?
Daria Sapińska: - Urodziłam się na Pomorzu, tam też spędziłam czasy swojej młodości, mam sentyment do tych pięknych stron naszego kraju, a przecież przy dzisiejszym poziomie techniki działalność gospodarczą można prowadzić w każdym miejscu. Jednak decydującym czynnikiem, który pozwolił mi podjąć, oceniając z perspektywy czasu, tę trafną decyzję, był czynnik ekonomiczny i dobre warunki do rozwoju dla firmy produkującej pasze z przeznaczeniem dla zwierząt hodowlanych. Rolnictwo, z którego słynie nasz kraj, jest to dziedzina, która po prostu mnie pasjonuje. Dlatego też podjęłam studia wyższe na uczelni o profilu rolniczym i z rolnictwem związałam swoje życie.
– Prowadzi Pani firmę związaną z sektorem rolno-spożywczym. Ale z tego co wiem, Pani praca nie ogranicza się tylko do produkcji i sprzedaży pasz?
Daria Sapińska: – Rozszerzyłam działalność firmy, ponieważ zauważyłam potrzebę edukacji producentów mleka w kierunku optymalizacji produkcji. W latach 2005-2006 w ramach wsparcia unijnego przeprowadziłam szkolenia w zakresie racjonalnego żywienia bydła mlecznego. W tym czasie przeszkoliłam tysiące rolników. Są to ludzie bardzo otwarci na pozyskiwanie nowej fachowej wiedzy. Obecnie przygotowuję wykłady dla rolników w Lubawie, Zakopanem i Działdowie.
Z racji prowadzenia firmy bliskie są mi sprawy wsi oraz sprawy gospodarstw rolnych i przedsiębiorstw sektora MŚP – toteż będę wspierać takie przedsiębiorstwa. Stawiam na młodość. Otaczają mnie w dużej mierze młodzi, zaufani ludzie, którym mogę wierzyć. Oni rozwinęli się pod moim kierunkiem, dziś wierzą w siebie.
– Bardzo angażuje się Pani w działalność społeczną. Pani nazwisko figuruje we władzach Stowarzyszenia „Bliżej Ciebie”…
Daria Sapińska: – W latach 2002-2003 uczestniczyłam w powołaniu do życia tego Stowarzyszenia. Jego celem jest wszechstronna pomoc rodzinom, dzieciom i osobom dorosłym wymagającym opieki oraz umożliwienie im przezwyciężenia trudnych sytuacji życiowych. Ostatnio nasze Stowarzyszenie zorganizowało plener malarski dla uczniów Szkoły Plastycznej w Supraślu. Obecnie zaś złożyłam wniosek o dofinansowanie unijne kursów dla dzieci dyslektycznych, będących pod opieką fundacji pod nazwą „innowacja w edukacji”. 17 listopada po raz piąty odbędzie się charytatywny Staropolski Bal Andrzejkowy. Pozyskane z niego pieniądze przeznaczymy na dalszą, statutową działalność Stowarzyszenia.
– Wychowała Pani czwórkę dzieci. Dwójka ma już własne rodziny, a Pani trójkę wnucząt. Każdy może zazdrościć dzieciom takiej mamy i babci?
Daria Sapińska: – Swoje dzieci przygotowałam do samodzielnego i uczciwego życia. Wpoiłam im umiejętności, które sama zdobyłam. Wszyscy stanowimy otwartą rodzinę. Dom gościnny, który założyłam w 2003 roku jest również otwarty dla wszystkich. Przyjeżdżają tu ludzie biznesu i turyści z całej Europy. Na każdego czeka miła, rodzinna atmosfera. Przyjmuję każdego jak członka rodziny w myśl zasady: dzieląc się gościnnością, zyskujesz partnerstwo.
– Warto wspomnieć, że Pani kandydaturę popiera wiele firm sektora rolno-spożywczego oraz instytucji...
Daria Sapińska: – Bardzo się cieszę z takiego poparcia. Będę robić wszystko, aby spełnić oczekiwania moich wyborców i godnie reprezentować środowisko rolnicze w Sejmie.
– Życząc powodzenia, dziękuję za rozmowę.
Kandydaturę popierają: Rady Nadzorcze i Zarządy: OSM Piątnica, SM Somlek Sokółka, SM Mlekovita Wysokie Mazowieckie, SM Mlekovita Bielsk Podlaski sp. z o.o., Mleks sp. z o.o. Wyszków, Polska Federacja Hodowców Bydła, Klub Sportowy Freskovita oraz Radio Nadzieja.5908581
1